Opis
PRZEJMUJĄCA I NIEZWYKŁA OPOWIEŚĆ O WIZJONERSKIEJ KOBIECIE, KTÓRA STWORZYŁA GLOBALNĄ IKONĘ ZABAWEK
Ta niezwykła biografia to nierozerwalna historia kobiety i lalki. Jedną z nich jest każdemu doskonale znana, kultowa Barbie. Drugą jej kreatywna i zdeterminowana pomysłodawczyni kryjąca się pod imieniem Ruth.
Barbie to ikona zabawek. Tą lalką bawiła się niemal każda dziewczynka. Niewielka, acz szalenie zmysłowa Barbie powstała w 1959 roku. Stała się międzynarodowym skarbem – w samej Ameryce bawiło się nią 90 % dziewczynek, a wierne fanki zjednała sobie w 150 krajach. Cóż to za wszechstronna persona! Startowała w igrzyskach olimpijskich, trudziła się zawodem pilotki sił powietrznych, pracowała jako właścicielka butiku, startowała w wyborach na prezydenta i niewątpliwie wywołała kulturowy przełom!
Bazując na oryginalnych badaniach, obszernych wywiadach i wcześniej niedostępnych materiałach, autorka opowiada fascynującą historię o tym, jak dwie postaci – Barbie i Ruth, na zawsze zmieniły amerykański świat biznesu i kultury.
FENOMENALNY MEMOIRE PRZEDSTAWIAJĄCY LOSY KOBIETY, KTÓREJ WDZIĘCZNE SĄ CAŁE POKOLENIA DZIEWCZYNEK
Barbie i jej twórczyni, zamaszyście zaznaczająca swoje miejsce businesswoman, która stworzyła największe przedsiębiorstwo zabawek, mają coś do powiedzenia. – „Time Magazine”
PATRONI MEDIALNI
Paulina K. –
„Każdy ją zna, choćby z widzenia. Blond włosy, zebrane w zgrabny kucyk, smukłe ciało, duże piersi i piękne ubrania. Tak, to Barbie. Choć tak sławna, to nigdy nie zastanawiałam się, jak wyglądała historia jej produkcji, jej początków i kto ją tak naprawdę stworzył i powołał do życia.
Sama mam sentyment do tych zabawek, bowiem w dzieciństwie za każdym razem będąc w jakimś sklepie błagałam wręcz rodziców by zakupili mi nową lalkę.”
Więcej na: http://www.bookparadise.pl/2017/06/barbie-i-ruth-robin-gerber.html
Erna –
Czy niepozorna lalka może zmienić świat? Oczywiście! Zwyczajna zabawka, która okazała się być tworem wyjątkowym, momentami kontrowersyjnym. Zmieniająca rzeczywistość od kilkudziesięciu lat, rozweselająca kolejne pokolenia dzieci. Kto stoi za tak niesamowitym sukcesem?
Ruth Handler, kobieta z życiem świetnie nadającym się na filmowy scenariusz. Pochodząca z rodziny o polskich korzeniach, z liczną gromadę rodzeństwa. Zdeterminowana, ambitna, radząca sobie z dyskryminacją. Jako kobieta była wyśmiewana, gdy pragnęła stworzyć własną firmę. Musiała nosić wysoko czoło, wśród samych mężczyzn, chętniej kontaktujących się z jej mężem. To właśnie Handler zrewolucjonizowała popkulturę, tworząc najsłynniejszą lalkę. Zawzięcie przepychała się łokciami w drodze po sukces, równie mocno walczyła z rakiem piersi. Jakie tajemnice kryła Ruth? Jak określić osobę, która zmieniła dzieciństwo mnóstwa ludzi? I nadal to robi, choć zmarła ponad dekadę temu.
Gdy byłam małą dziewczynką, to wprost uwielbiałam Barbie. Kolekcjonowałam dosłownie pełno rzeczy z nią związanych: karty do gry, książki, magazyn (chyba ciągle jest wydawany), zapisałam się do klubu zrzeszającego fanki. Pozostał mi wielki sentyment, dlatego z przyjemnością przeczytałam biografię Ruth Handler. Miałam szczątkowe informacje na jej temat. Kojarzyłam sympatyczną kobietę ze zdjęcia, które ujrzałam (prawie dosłownie) przez wiekami. Pomysłodawczyni ze swoim wynalazkiem. Czarno-białe, a największą uwagę skupiłam na uśmiechu Ruth. To moja pierwsza z nią styczność. Niestety, na tym jakiekolwiek pojęcie się kończyło. Teraz, po długim czasie, uzyskałam szansę bliższego poznania, z czego postanowiłam skorzystać. Całe szczęście! Otrzymałam naprawdę interesującą wiedzę, w jakiś sposób zespoiła ona me dzieciństwo i dorosłość. Będąc maluchem uważałam, że Barbie jest niczym żywy człowiek i musi mieć rodzica. Oto jej „matka”. Nie spodziewałam się, że Ruth posiadała tak intrygujący życiorys.
Zdziwiłam się, gdy odkryłam, że za firmą stał także mąż Ruth, Elliott. Książka Gerber opowiada o całej rodzinie Handlerów, również ich bliskiemu otoczeniu, jednak uwaga skupia się przede wszystkim na tytułowej bohaterce. I nie mam tu na myśli Barbie, oczywiście. Autorka snuje historię bez pomijania jakichkolwiek kwestii. Towarzyszymy Ruth praktycznie od dnia narodzin, aż do jej śmierci. Na kilkuset stronach zmieszczono całą biografię, nie przeskakujemy nad plamami. Widzimy prawdziwych Handlerów, z ich wadami i zaletami. Nie są już dla mnie idealnymi postaciami promującymi idealną lalkę. Te życia nie były różowe i cukierkowe, zawierały sporo dramatycznych momentów.
Robin Gerber w świetnym stylu prowadzi swą opowieść. Unika stygmatyzowania i oceniania, pozostawiając wybór czytelnikowi. Osobiście nie nudziłam się nawet przez chwilę, z przejęciem obserwując rozwój firmy. Można uznać, że całość podzielono na dwa segmenty: grunt zawodowy i prywatny. Oba są nierozerwalne, równocześnie inaczej prowadzone. Ruth nieprzypadkowo nazwała swe lalki Barbie i Kenem. To imiona jej córki i syna. Ukłon w ich stronę, jakby przeprosiny za to, że nie spędzała z nimi dostatecznie wiele czasu. Z publikacji wyłania się obraz osoby uczuciowej, ale konsekwentnej.
Handler przeszła przez dwie ważne walki. Jedna — dotyczyła upadku jej firmy, gdy musiała zaczynać pracę od nowa, szukać sobie zajęcia. Druga — to rak piersi. Poddała się mastektomii, a to przerażające doświadczenie zmobilizowało ją do kolejnych kroków. Zaczęła pomagać innym kobietom, które przechodziły przez piekło tej choroby. Ruth należała do grona ludzi wszechstronnych, posiadała wiele talentów, a Gerber idealnie to przedstawiła. Nie zapominając o ciemniejszych obliczach charakteru, w końcu każdy je ma. Mimo tego uważam, że twórczyni Barbie była intrygująca i żałuję, iż już nie będę miała okazji jej poznać. W pewnych kwestiach mnie inspiruje, zwłaszcza przyglądając się tym bitwom, na różnych polach.
Polecam tę książkę wszystkim osobom chcącym zobaczyć w lalce coś więcej. Swoisty symbol i ogrom pracy, który za nią stał. Ruth Handler udowodniła, że trzeba dążyć do spełnienia marzeń, bez względu na tyle przeciwności. I powinno się być nastawionym na możliwość porażki i moc podnoszenia z kolan. Znakomita biografia, wyjaśniająca tajemnicę sukcesu. Inspirująca, warto się nią podzielić z przyjaciółką lub siostrą.
Wybebeszamy książki –
LALKA POKOLEŃ
Barbie istnieje w świadomości społeczeństwa od lat. Stała się przez ten czas nie tylko popularną zabawką i tematem dyskusji, ale przede wszystkim synonimem kobiecego sukcesu.
Dla przeciętnego czytelnika, który nigdy wcześniej nie interesował się historią Barbie, książka Robin Gerber będzie interesującą pozycją.
Wbrew tytułowi nie skupia się wyłącznie na fenomenie lalki, ale przybliża historię jej kreatorki – dzieciństwo, dorastanie, jedyną prawdziwą miłość i drogę na szczyt zabawkarskiego biznesu.
Okazuje się, że za smukła talią i pustymi, mocno wymalowanymi oczami Barbie kryje się kobieta, dla której nie istniało słowo „przegrana”. Jeżeli ktoś mówił, że czegoś nie da się zrobić, wszyscy mogli zagwarantować, że Ruth spróbuje osiągnąć nieosiągalne.
Taka już była i taką ją poznajemy – bezwzględną, ostrą, całkowicie oddaną pracy. Nie sądzę, żebym demonizowała, jeśli napiszę, że Ruth była jedną z tych osób, które „po trupach zmierzają do celu”. Miała plan, wizję, w którą wierzyła, i nic nie mogło jej zatrzymać.
COME ON, BARBIE
Paradoksalnie róż nie jest największym atutem tej książki. Jest nim styl autorki, która prowadzi lekką narrację, pełną anegdot, swobodnych wtrąceń i ciepła. Odniosłam wrażenie, jakbym rozmawiała z przyjaciółką Ruth. Jednocześnie nie była to konwersacja pusta i nieobiektywna.
Gerber stara się nie oceniać, ale przytacza twarde fakty, wypowiedzi i sprawozdania osób postronnych, które sprawiają, że czytelnik nie tylko nabywa ogłady w świecie krwiożerczego biznesu, ale przede wszystkim wyrabia sobie opinię o głównej bohaterce książki.
LET’S GO PARTY
Nie spodziewałam się, że „Barbie i Ruth” wywrze na mnie tak bardzo pozytywne wrażenie. Biografie zazwyczaj naznaczone są opiniami autora i mimowolnie oddziałuje to na czytelnika.
W tym przypadku autorka opisała przeszłość starając się trzymać z dala od jakiejkolwiek perswazji. Utrzymała lekki gawędziarski ton, ale nie zapomniała o temacie. Krok po kroku przedstawiała rozwój Mattel, mechanizmy rządzące zabawkarskim światem, by w końcu skupić się na Ruth i jej najbliższym otoczeniu.
„Jeżeli istnieje coś takiego, jak gen odpowiedzialny za przedsiębiorczość, Ruth z pewnością miała go w swoim DNA.”
Oddała w słowach bizneswoman, matkę, żonę i córkę – stworzyła żywy, kolorowy obraz, któremu mogliśmy przyjrzeć się z bliska. Zadbała o szczegóły i trzymała się z dala od różowego lukru.
YOU’RE MY DOLL
Po lekturze „Barbie i Ruth” słynna lalka przestała być dla mnie tylko zabawką. Stała się symbolem, który będę pielęgnować.
Byłam kiedyś jedną z wielu zakochanych w Barbie dziewczynek. W niej odnajdywałam siebie z przyszłości i choć wyglądam teraz zupełnie inaczej i daleko mi do niezdrowego ideału, Barbie pozostanie ze mną już na zawsze.
Zyskała nowe znaczenie w świadomości dorosłej kobiety.