Opis
Prawdziwa historia królowej narkotykowego imperium, która zaczęła pracować jako tajna agentka
Oparta na faktach elektryzująca opowieść przedstawia życie kobiety uwięzionej między dwoma światami, która niebezpiecznie balansuje na krawędzi.
Pochodzącą z wyższych kolumbijskich sfer i wykształconą w Europie Pilar cechuje mieszanka nieodpartego uroku i bezwzględnej przebiegłości. Od zawsze pociągało ją wszystko co zakazane, również nieodpowiedni i niebezpieczni mężczyźni. To właśnie przez nich Pilar zostaje uwikłana w handel kokainą w jednym z największych światowych karteli, stając wkrótce na czele organizacji.
Po dwóch nieudanych małżeństwach i trudnej ucieczce z narkotykowego świata Pilar osiedla się z dziećmi na Florydzie. Spokojne życie zakłóca były mąż, który w zamian za obietnicę skrócenia wyroku wydaje jej nazwisko rządowej agencji walczącej z narkotykami.
Kobieta zostaje zmuszona do infiltracji niebezpiecznego kartelu w ramach akcji „Operacja Księżniczka”, której celem miało być przechwycenie dziesiątek milionów dolarów i kokainy wartej pół miliarda dolarów.
Pilar wciela się w swoją rolę tak dobrze, że zostaje porwana przez kolumbijskich partyzantów. Czy ktoś ją ocali, zanim porywacze odkryją, że mają w swych rękach tajną agentkę?
Fascynujące spojrzenie na międzynarodowy handel narkotykami. Pióro Portera sprawia, że opowieść Pilar nie pozwala się oderwać czytelnikowi od pierwszej do ostatniej strony. Książkę czyta się, jak pełen zwrotów scenariusz filmu akcji.
– „Publisher’s Weekly”
—–
O AUTORZE:
Bruce Porter – profesor, który wiele lat wykładał na amerykańskiej uczelni Columbia University Graduate School of Journalism. Dziennikarstwo to jego niebywała pasja, którą realizował pracując jako redaktor oraz pisarz w „Newsweeku”. Mieszka w Nowym Jorku ze swoją żoną – malarką, Sarą Roszak. W wolnych chwilach odsłania arkana sztuki dziennikarstwa, ucząc więźniów z zakładu karnego w swoim mieście.
PATRONI MEDIALNI
zyjeboczytam –
W obszarze moich upodobań literackich, jak najbardziej znajduje się opowieść oparta na faktach. Z tego powodu sięgnęłam po nowość Wydawnictwa Kobiecego „Uwikłana” autorstwa Bruce Portera.
Bohaterką jest piękna Kolumbijka wywodząca się z elit – jej cioteczny dziadek pełnił funkcję prezydenta kraju, ponadto członek rodziny był kardynałem Kościoła katolickiego. Sama Pilar otrzymała dobre wykształcenie w szkołach w Kolumbii i w Europie. Posiadała osobowość, którą zjednywała wokół siebie ludzi, którzy chcieli ogrzać się w jej blasku i móc chwalić się tym, że ją znają. Chętnie korzystała z życia pełnymi garściami, bawiła się na ekskluzywnych przyjęciach, imprezowała do białego rana, kupowała drogie ciuchy i spotkała na swej drodze mężczyzn, którzy wzbogacali się dzięki narkotykom. Została najpierw żoną Ernesto, a później Stevena, który zgłosił ją, do agencji rządowej, zajmującej się narkotykami, jako cenną informatorkę, chcąc tym samym skrócić swój pobyt w więzieniu.
Oprócz Pilar poznajemy sylwetkę policjanta Toma Tideringtona, który wdrapuje się po szczeblach kariery w grupie antynarkotykowej, aż trafia do DEA czyli wspominanej już amerykańskiej agencji rządowej, której celem jest walka z narkotykami, również poza granicami USA.
Tutaj losy bohaterów się łączą – Pilar staje się tajną agentką pomagającą DEA w zdobywaniu wiedzy o ludziach w narkobiznesie, ale także piorącą pieniądze z tego interesu, a Tom jest jednym z jej „opiekunów”.
Więcej na: https://zyje-bo-czytam.blogspot.com/2017/07/uwikana-bruce-porter.html
daria_kr –
Pilar to kobieta pochodząca z Kolumbii. Cechuje ją głównie pociąg do tego, co zakazane, w szczególności do nieodpowiednich mężczyzn. To przez nich Pilar zostaje wciągnięta w handel kokainą, a następnie staje na czele organizacji. Pilar ma za sobą dwa nieudane małżeństwa i postanawia osiedlić się z dziećmi na Florydzie. Jednak kobieta nie jest w stanie odciąć się od dawnego życia, jej spokój zakłóca wkrótce były mąż, który wydaje ją agencji rządowej. Kobieta ma pomóc przechwycić dziesiątki milionów dolarów i kokainy wartej niewyobrażalne sumy.
Ta książka to przybliżenie wydarzeń, które miały już miejsce, ale także czytając ją możemy ocenić postawę Pilar i jej zachowanie. Co skłoniło kobietę, aby wkroczyć na tak niepewny grunt? Jej życie jest nam dość dogłębnie pokazane, jednak ocena jej postępowania nie jest tak łatwa jak mogłoby się wydawać. Do wyrobienia sobie własnego zdania przybliżają nas różne punkty widzenia bohaterów, którzy mieli okazję znać Pilar, obserwować jej zachowanie, oraz osiągnięcia. To trochę ułatwia zapoznawanie się z Uwikłaną, ponieważ książka sama w sobie dotyczy dość ciężkiej tematyki i z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu.
W tej powieści możemy poznać bliżej narkotykowy świat, skalę tego problemu, a także nieskuteczność działań policji w walce z osobami w to zaangażowanymi. Wydarzenia które mamy okazję poznawać nie dzieją się w jednym okresie czasu, a na przełomie kilkudziesięciu lat, tak więc możemy poznać tę sprawę i jej postępy w różnych latach. Odkrywamy lepsze, ale także gorsze chwile i samą Pilar, oraz jej życie w różnych etapach. Wydaje mi się, że książka może spodobać się fanom serialu „Narcos”, jednak tutaj główną bohaterką jest kobieta, tak więc pewnie kobiety odczują większą chęć jej przeczytania i poznania barwnych losów Pilar. Książki oparte na faktach zawsze czytam z jeszcze większym zaciekawieniem. Świadomość, że dane wydarzenia miały miejsce naprawdę sprawia, że im bardziej zagłębiamy się w daną historię – tym bardziej jesteśmy ciekawi, jak ona się dalej potoczy. W życiu głównej bohaterki nie brak zawirowań, komplikacji i wielu przeżyć. Na początku ciężko uwierzyć, że to wszystko miało miejsce naprawdę, a jednak!
Jedynym minusem dla mnie, czyli dla osoby nie interesującej się w aż tak dużym stopniu problematyką przedstawioną w książce, było właśnie zbyt dogłębne opisywanie wszystkich procedur i faktów dla zwykłego człowieka odrobinę nudnych. Przez to bywały chwile, w których czytanie szło mi zdecydowanie wolniej, musiałam się zatrzymać, albo dawkować sobie kolejne fakty, które odkrywane w jednym czasie okazałyby się dla mnie trochę nużące. Jeśli jednak mocniej interesuje was świat narkotyków, losy ludzi którzy walczą z tym problemem – duże są szanse na to, że wcale nie odczujecie tej nudy podczas niektórych wydarzeń.
aivalarx94 –
Piękna, intrygująca, inteligentna – to i wiele innych rzeczy można powiedzieć o Pilar, Kolumbijce pochodzącej z wyższych sfer. Dla kogoś takiego jak ona kariera w niemal każdej dziedzinie stała otworem. Ona wybrała jednak… narkobiznes. Jako stewardessa poznaje Ernesta, dilera kokainy, który wprowadza ją w nieznany dotąd świat. Pilar znakomicie się w nim odnajduje, szybko stając się osobą pożądaną i cenioną, czyli prawdziwą narkotykową księżniczką.
„Uwikłana” to znakomity przykład dobrej, niesamowicie dopracowanej literatury faktu. To nic innego jak historia kobiety, która najpierw zawojowała kokainowy świat, a później wcieliła się w rolę agentki, tajnej informatorki, pomagającej policji w schwytaniu najgroźniejszych przedstawicieli narkobiznesu. Ryzykując życiem swoim i bliskich, Pilar była nieustraszona w swojej nowej roli. Bruce Porter, który wykłada w Podyplomowej Szkole Dziennikarstwa na Uniwersytecie Columbia, spisał jej niezwykłe losy. Trzeba powiedzieć jedno: ta książka to kawał ciężkiej, dziennikarskiej roboty, za którą chylę czoła przed autorem.
Czytelnik ani przez chwilę nie wątpi w rzetelność, z jaką Bruce Porter musiał zebrać wszystkie potrzebne informacje, by później skomponować je w całość, która zresztą nie należy do najcieńszych, skoro książka liczy sobie niemalże 500 stron. Postać Pilar została przedstawiona bardzo barwnie i przede wszystkim precyzyjnie: wiemy, jak wyglądały jej najmłodsze lata, jednak prawdziwa akcja zaczyna się w chwili, w której poznaje swojego pierwszego męża, Ernesta. W tym samym dniu jej życie zmienia się całkowicie, ponieważ trafia w sam środek kartelu zajmującego się szmuglowaniem kilogramów kokainy do Stanów Zjednoczonych. Autor nie koncentruje się wyłącznie na biografii kobiety; sporo miejsca poświęca także policjantom, którym później przyszło pracować z Pilar, znakomicie wprowadza również do narkotykowego światka. Z łatwością można przenieść się w czasie do lat 70. czy 80. i obserwować kokainową epidemię, z którą amerykański rząd radził sobie z niewielką skutecznością. Zatrważające ilości narkotyków, dilerzy czający się na każdym rogu ulicy, zabójstwa, porwania, pobicia, niewyjaśnione zniknięcia – to wszystko działo się tuż pod nosem policji, która nie była w stanie nad wszystkim zapanować. Pomoc Pilar, która przez lata zajmowała się przemytem kokainy, okazała się nieoceniona, choć niekoniecznie… doceniona.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Autor dotarł do naprawdę wielu ludzi, w tym również do rodziny i znajomych bohaterki. Poszczególne rozdziały przeplatane są cytatami z wypowiedzi różnych osób, dzięki czemu czytelnik może funkcjonować w naprawdę szeroko zakrojonej przestrzeni. A to tylko wzmacnia wiarygodność; wątpię, by autor w którymkolwiek miejscu koloryzował, zamiast tego z niezłym dziennikarskim zacięciem prezentował fakty, od czasu do czasu dodając coś od siebie, jednak nie w nachalny sposób. Nie czuję, bym została poddana jakiejkolwiek perswazji; obiektywizm został zachowany na tyle, że pozwolił mi swobodnie ustosunkować się do przedstawianych wydarzeń.
W oczy rzuciła mi się także szczegółowość książki. Miejscami była nawet nieco przesadzona, np. jeśli pojawiała się nazwa jakiejś wyspy, autor dodawał informacje geograficzne, które brzmiały jak wycinek z podręcznika szkolnego. Uważam, że aż tak duża dbałość o detale była całkowicie zbędna. Na szczęście w znaczącej części można w pełni ją uzasadnić. Dzięki niej nie czułam, by cokolwiek zostało pominięte, narracja jest prowadzona konsekwentnie do samego końca, odpowiadając po drodze na wszelkie pytania, które mi się nasuwały. Bardzo mi się spodobało, że książka wychodziła naprzeciw moim oczekiwaniom i nie pozostawiła po sobie nawet odrobiny niedosytu.
Sama historia jest po prostu warta uwagi. Pilar, choć może nie była aniołkiem, stale budziła we mnie podziw. Wykazywała się ogromną odwagą i pewnością siebie, szczególnie w sytuacjach kryzysowych (dwukrotnie została uprowadzona). Mój szacunek do niej mimowolnie rósł, zwłaszcza że stale sobie przypominałam, że to nie jakaś zmyślona bohaterka literacka, tylko człowiek z krwi i kości. „Operacja Księżniczka”, która stała się jedną ze skuteczniejszych policyjnych akcji, mających ograniczyć przemyt kokainy oraz pranie brudnych pieniędzy, mogła równie dobrze zakończyć się jej śmiercią. Bardzo się cieszę, że Bruce Porter odnalazł tę kobietę, dotarł też do wielu innych ludzi i materiałów, które pozwoliły mu złożyć z tego historię wciągającą tak samo, jak dobra powieść sensacyjna. Tyle że to wydarzyło się naprawdę.
Polecam każdemu, kto interesuje się podobną tematyką. Historia Pilar to znakomity materiał dla kina akcji, a przyjemny w odbiorze, drobiazgowy styl autora „Uwikłanej” sprawi, że nie odczuje się znużenia czy przytłoczenia tymi wszystkimi faktami. Chapeau bas, panie Porter.
Bookendorfina –
„Dotychczasowa działalność operacyjna naszej tajnej informatorki… doprowadziła do zebrania i opracowania materiału dowodowego przeciwko licznym handlarzom narkotyków z Kolumbii, finansistom, bankierom, szefom organizacji zajmujących się praniem pieniędzy i pośrednikom, a także kierownikom komórek i kurierom, działającym na terenie Stanów Zjednoczonych, Kanady i Europy…”
Mocne i intensywne wrażenia towarzyszą podczas czytania książki, z zainteresowaniem mkniemy po kolejnych rozdziałach, trudno oderwać się od tak porywającej i ekscytującej treści. Natychmiast nasuwa się mnóstwo refleksji, niestety nabierają one szarych odcieni, napełniają rozgoryczeniem i rozczarowaniem wobec małej efektywności działań amerykańskich agencji rządowych zajmujących się zwalczaniem przemysłu narkotykowego, pojawiają się zasadnicze zastrzeżenia do sposobu traktowania tajnych informatorów, odbijania pałeczki odpowiedzialności za nieudane akcje, nawet jeśli w grę wchodzi bezpieczeństwo życia osób, którym zawdzięcza się przypływ kluczowych informacji.
Oczywiście, bezwzględność, surowość, rygorystyczność, funkcjonowanie w zgodzie z prawem, są jak najbardziej pożądanymi atrybutami, lecz uwzględnienie w tym wszystkim pierwiastka ludzkiego też powinno mieć stałe miejsce. Jednak pogoń za pierwszoplanowymi graczami przestępczych organizacji, infiltracja członków karteli narkotykowych, rozszyfrowywanie skomplikowanych powiązań mafijnych, czy wyłapywanie skorumpowanych układów, potrafi postawić człowieka w obliczu prawdziwego zła, doprowadzić do poczucia bezsilności, podważyć zasadność działań wobec stosunkowych miernych efektów, ocierających się o wskaźniki syzyfowej pracy. I jeszcze podchody i walki toczone między agencjami, które powinny współpracować powiązane wspólnym celem, jednakże wielokrotnie działają wbrew sobie.
Przykry obraz umywania rąk, kiedy scenariusz zdarzeń nie pokrywa się z oczekiwaniami, zrzucanie winy na innych z tytułu odniesionej porażki, szukanie kozłów ofiarnych, tak aby zdołać utrzymać się na danym stanowisku i wciąż cieszyć uznaniem w oczach wysoko postawionych przełożonych. I gdzieś w tym wszystkim nieprzeciętny los niezwykłej kobiety, Pilar. Trzeba podważać czystość jej przeszłości związanej z narkotykowym biznesem, nieustanną pogoń za dobrami materialnymi, poszukiwanie łatwych i szybkich źródeł finansowania, ale z pewnością nie można odmówić jej bystrości, odwagi, zaangażowania, determinacji i zdolności do poświęceń. Początkowo dzierżenie berła królowej narkotyków, później niebezpieczna praca w charakterze tajnej agentki, następnie przetrzymywanie w niewoli przez kolumbijskich partyzantów, a na końcu podjęcie w sądzie walki o finansowe roszczenia wobec władz federalnych.
Podobał mi się wciągający styl przedstawiania historii, relacji opartej na faktach, przytaczanie licznych wypowiedzi osób związanych z Pilar, powiązanych z nią w ramach współpracy jako tajnego informatora, szczegółowe opisy prowadzonych na szeroką skalę konspiracyjnych operacji. Zdumiewa ogromna skuteczność i operatywność Pilar, podobnie jak równoczesne rozmydlanie efektów jej pracy przez bezpośrednio nadzorujących ją agentów z sekcji antynarkotykowej. Fascynująca opowieść o nietuzinkowej kobiecie, obywatelce amerykańskiej, wychowanej w Cali w Kolumbii, której życie okazało się wielobarwnym obrazem walk z różnymi wrogami, także z postępującą chorobą stwardnienia rozsianego. Publikacja sensacyjnie trzyma w napięciu, nasuwa szereg istotnych tematów do rozważań. Przyglądamy się toczącej się od lat siedemdziesiątych rozgrywce między wielkimi graczami w amerykańskim narkotykowym biznesie a pracownikami DEA (Drug Enforcement Administration). I wymownie brzmiące statystyki, określające wskaźnik skuteczności konfiskaty przez państwo nielegalnie zdobytych funduszy narkotykowych na zaledwie jeden procent.
bookendorfina.pl
kopecdorota775 –
Książka liczy sobie niemal 500 stron, na których poznajemy nie tylko historię głównej bohaterki, ale i przebieg kariery pewnego policjanta związanego z walką z narkotykami. Dość szybko można się zorientować, że ich losy w którymś momencie się zetkną, choć przyznam, że nie takiej relacji między nimi się spodziewałam. Szczegółowo odmalowana przeszłość, zwłaszcza lata osiemdziesiąte, dają czytelnikowi obraz skali narkotykowego problemu, przedstawiają również pewnego rodzaju nieskuteczność działań policji w walce z nimi. Zresztą postawa sporej części stróżów prawa z tamtych czasów może dziś wydawać się nie na miejscu. Jako że poznajemy wydarzenia na przestrzeni kilkudziesięciu lat możemy zapoznać się z ewolucją podejścia do walki z narkobiznesem. Ewolucji, której ważnym czynnikiem było poznanie przez DEA Pilar. Kiedy w 1991 roku dwóch funkcjonariuszy zapukało do jej drzwi, liczyła sobie dopiero 40 lat. Nie bezinteresownie, ale jednak poświęciła kilka lat swojego życia dla rządu USA. Jak na tym wyszła?
lunaluni –
Uwikłana to powieść trzymająca w napięciu. Uwikłana to powieść chwilami niemożliwa do wyobrażenia, ale za każdym razem prawdziwa. Uwikłana to powieść niezwykle interesująca.
Książka opowiada niecodzienną historię kobiety o imieniu Pilar (prawdziwe dane ze względu bezpieczeństwa zostały zmienione), która przez pewnego mężczyznę zostaje wciągnięta w narkotykowy handel. Tak zaczyna się jej nowe życie.
Fabuła – po prostu genialna. Ameryka Południowa, Kolumbia, narkotyki, mafie to czynniki, które sprawiają, że ta książka zyskuje atrakcyjne walory. Przy czym należy ciągle pamiętać, że jest to literatura faktu, a więc wszystkie zdarzenia działy się naprawdę. To zaś z kolei dodaje „Uwikłanej” szczególnego charakteru. Z jednej strony wiele niebezpieczeństw, które niewątpliwie trzymają czytelnika w napięciu, z drugiej świadomość, że ta jedna kobieta tyle wytrzymała i przeżyła. Czasami jest nawet ciężko uwierzyć w to wszystko, co przedstawia Nam książka, ponieważ wydarzenia i przeżycia głównej bohaterki, a także fabuła zostały przedstawione w taki sposób, że aż pokuszę się tutaj mianem niezwykłej.
Pilar, czyli główna bohaterka to kobieta, którą pod pewnym względem można by podziwiać i naśladować. Bez wątpienia jest ona odważna, nieustraszona oraz przebiegła na swój sposób. W tej książce pełni najważniejszą rolę, dlatego to w jaki sposób jej postać została przedstawiona jest bardzo ważny. Na szczęście został on wykonany należycie, a zatem „Uwikłana” posiada nie byle jaką bohaterkę, która na sto procent dodaje uroku właśnie tej książce i to dzięki niej ma ona znacznie lepszą ocenę.
Akcja w mojej ocenie wypadła jako umiarkowana. Wprawdzie nie jest ona wolna czy mozolna, ale w książce znajduje się wiele sytuacji pobocznych, takich jak wspomnienia czy rozmaite opisy. „Uwikłana” jest lekturą ciężką, lecz w tym dobrym znaczeniu, a chodzi mi tutaj o to, że czytając ją, trzeba się przyłożyć, skoncentrować i wytężyć umysł. Myślę, że książka jest bardziej kierowana do dojrzalszych (niekoniecznie starszych) czytelników.
Podsumowując,
Uwikłana Bruce Portera to książka na bardzo dobrym poziomie. Lektura opowiadająca o niezwykłej kobiecie, niebezpiecznym świecie wokół niej oraz o jeszcze większej sile kobiecości. Trzymająca w napięciu, momentami poruszająca, napisana dokładnym stylem, wzbogacona o mnóstwo szczegółów i opisów. Książka niezwykle wciągająca. Prawdziwa historia ubrana w słowa i przedstawiona w interesujący sposób.
Z pewnością polecam miłośnikom literatury faktu czy osobom, które lubią w książkach tematykę narkotyków.
Recenzja pochodzi z http://filizanka-ksiazkoholika.blogspot.com