Wydawnictwo Nowej Ery
BOK: +48 739 200 932

Woda
Opiekun: Niksa ? Ukazuje się zazwyczaj jako płynna postać zbudowana z zielononiebieskiej wody.
Kolor: Niebieski
Cechy: Twórcza wyobraźnia, romantyzm, oczyszczanie.

Ziemia
Opiekun: Ghob ? Ukazuje się w postaci potężnego, masywnego stwora zbudowanego z solidnego elementu ziemi.
Kolor: Brąz
Cechy: Stabilność, opanowanie, siła, praktyczność, metodyczność, twórczy krytycyzm.

Powietrze
Opiekun: Paralda ? ma postać wirującej, stale zmieniającej kształt istoty zbudowanej z jasnoniebieskiej, lub szarawej mgły.
Kolor: Biel
Cechy: Twórczy umysł badacza, zdolność przystosowania się, dociekliwość, oczyszczanie.

Bóg – To istota przenikająca cały wszechświat. Jest niedostrzegalnym, podstawowym i najważniejszym pierwiastkiem każdej żywej istoty i poprzez nie wszystkie doświadcza istnienia.
Jest on istotą najdoskonalszą, jaką – można by rzec ? odkryto w historii ludzkości. Nie jest natomiast, jak się niektórym wydaje, srogim starcem z siwą brodą, lecz istotą, która jest absolutem, doskonałością i bynajmniej jest jej całkowicie obojętne, czy ktoś oddaje jej cześć, czy drwi z niej. Bóg bowiem tak perfekcyjnie rozplanował wszechświat, że to, co na pozór jest chaosem, może okazać się zaplanowany działaniem…
Wiem, że niejasno się tu wyrażam, ale trudno jest streścić Boga w paru zdaniach.
Czy Bóg nas słyszy? Tak, można śmiało powiedzieć, że owszem – bo przecież jest również częścią nas samych. Nie można jednak oczekiwać, że załatwi za nas nasze problemy, bowiem to my jesteśmy istotami posiadającymi wolną wolę, ze wszystkimi tego implikacjami. To my sami musimy niejednokrotnie przejść przez ?piekło?, by potem wyciągnąć z tego konstruktywne wnioski.
Bóg po prostu JEST, a to czy zechcemy się doskonalić, by stać się do niego podobni i szczęśliwsi dzięki temu ? to już nasza sprawa.

Inne istoty – Generalnie w Astralu i na innych płaszczyznach spotkać można tak wiele różnych istot, że niemożliwością jest opisanie tu ich wszystkich. Wiele z nich jeszcze nie zostało odkrytych, a i te, które są znane – często wymykają się możliwości uchwycenia ich w sztywne ramy. Niemniej jednak warto pamiętać, że istoty niematerialne podobnie jak w przypadku ludzi – są różne. Każda z nich to inna osobowość, inne cele, uczucia, pragnienia itd. Co więcej – owa różnorodność przekracza często wszelkie granice wyobraźni i zróżnicowanie występujące między ludźmi wydaje się tu często wręcz monotonią. Dlatego żadne porady nie zastąpią samodzielnego myślenia i oceny sytuacji. Intencje, oraz inteligencja owych stworzeń, mogą być różne i tylko my sami możemy ocenić, czy gra jest warta świeczki i czy przyniesie nam korzyści.

Jeśli jesteśmy już przy istotach świata astralnego, przytoczę tu pewne zdarzenie, a przy tym nawiążę do wielu interesujących wniosków z niego płynących. Mam nadzieję, że pozwoli Wam to zrozumieć mechanizmy i zasady powstawania wielu nowych istot, które rodzą się wraz z rozwojem myśli ludzkiej.

Jakiś czas temu pewien podekscytowany i lekko wystraszony młody mag przybył na pewną internetową listę dyskusyjna, której i ja byłem członkiem – poszukiwał informacji o pewnym demonie. Nazwy tegoż demona nie wymienię, ze względów bezpieczeństwa, jako że sporo już przez to było problemów.
Z opowieści tegoż człowieka wynikało, że jego znajomy bawiąc się kartami do pewnej karcianej gry RPG – dla zabawy zaczął przyzywać jedną ze znajdujących się tam postaci ? demona. Ot przywołał go mentalnie wymawiając w myślach parokrotnie jego imię ? robił to, dla zabawy, nie spodziewał się specjalnych efektów poza ew. dobrze zwizualizowaną postacią.
Jakież było jego zdziwienie, gdy nagle poczuł ogromna ilość energii ulatującą z niego, wysysaną! Po chwili oczom jego ducha ukazał się demon. Mniej więcej w tym samym czasie padł na łóżko jak sparaliżowany (stracił władzę nad swoim ciałem). Całe szczęście, że był przy tym zaznajomiony z technikami ochronnymi stosowanymi w magii różnego typu.
Zaczął więc na wszelkie znane mu sposoby odpędzać demona. Jednak ku jego trwodze żadna z technik nie skutkowała. Do tego był w takim stanie, że nie mógł się nawet dobrze skoncentrować.
Ostatecznie udało się.
Dnia następnego opowiedział całe zdarzenie ? wspomnianemu magowi, który z kolei zrelacjonował to nam.
Imienia demona z tej opowieści nie wymienię ? zamknięty został w specjalnie przygotowanej pieczęci, by nie stanowił zagrożenia.
Pech chciał, że poruszony opowieścią młody człowiek, niechcący przywołał mentalnie demona! I znowu się zaczęło ? trudna walka ? prowadzona niemal na wszelkie znane sposoby, z których 99% nie skutkowało. Dlaczego? O tym za chwilę.
Skracając w tym miejscu relację do minimum – powiem tylko, że kiedy ten młody człowiek opisał później wygląd demona, okazał się on w 100% zgodny z opisem innego człowieka, który dokonał niezależnej obserwacji, co tylko potwierdziło fakt, że był to bardzo silny i ?konkretny? byt.
Jak widzicie nie wymieniam ani nazwy, ani wyglądu owego demona, ponieważ było to już wcześniej wystarczającym powodem powstałych kłopotów i zapewne gdybym to uczynił, naraziłbym część z Was na niebezpieczeństwo.
Co więc z tego wynika?
Otóż ta na pozór błaha opowieść o zmaganiach nieistotnego tu człowieka z nieistotnym demonem. Ale stanowi żywy przykład jak bardzo myśl/wyobraźnia człowieka jest twórcza.

Zwykła karciana gra RPG ? dla przykładu posłużę się tu grą Magic The Gattering, bo ją dość dobrze znam ? całość jednak nie odnosi się konkretnie do niej. Zaznaczam, że nie chodzi mi o zdyskredytowanie gier tego typu. Sam lubię czasem pograć. Fakty, jakie zaobserwowałem nie są argumentami przeciw tym grom. Po prostu uzmysłowiłem sobie jak szerokie wpływy i jak silne skutki daje twórcza ludzka wyobraźnia.
Jak powstał ten demon?
Istota astralna, by zaistnieć potrzebuje wyprojektowania w Astral silnego myślokształtu.
Lecz jeśliby na tym zakończyć proces tworzenia ? rozpłynie się ona niebawem w nicości z braku dostaw energii, jaka by podtrzymywała jej istnienie.
Schemat jest prosty, a jego prostota i przejrzystość – przyprawiają o zawrót głowy, jeśli pomyślisz o tym w szerszej perspektywie…
Istota na karcie do gry – gracz ? miliony graczy ? utrzymują, chcąc nie chcąc, dany myślokształt owej istoty, ?karmiąc go? swoją energią.
Niema w tym dla mnie absolutnie nic złego i nienaturalnego. Gdyż człowiek myśląc o czymś ? tworzy myślokształt, wysyłając energię swoich myśli do Astralu.