Chrystus powiedział „W domu mojego Ojca jest mieszkań wiele…”. Wiele mieszkań, czyli poziomów – mnóstwo drzwi, okien, schodów i łączników. Słowem – odmiennych wymiarów, równoległych wszechświatów.
I największe religie świata, filozofowie, mędrcy czy naukowcy tego nie negują. Faktem więc jest, że istnieje coś więcej niż to, co oglądamy codziennie, to, na co patrzymy, to, co nazywamy powierzchownym oglądem. Rzeczywistość ma ukryte wartości – te odmienne wymiary cechujące Sieć – nawet jeśli naukowcy nie są w stanie przedstawić namacalnego, empirycznego dowodu na ich istnienie poza subiektywnymi doznaniami milionów ludzi, którzy w pewnym momencie „normalnego” życia przemierzyli inne poziomy Sieci. Niewykluczone wręcz, że takie doświadczenia odnoszą się do miliardów osób.
Infrastruktura świata to wizualna prezentacja warstw i łączników, które wydają się pochodzić z punktu środkowego, a tak naprawdę nie mają centralnego obszaru, ponieważ Sieć jest przeniknięta wiecznością. Środek może znajdować się w miejscu, gdzie sami przebywamy, a jednocześnie funkcjonujemy zupełnie wewnątrz Sieci. Żyjemy, poruszamy się, istniejemy w jej obrębie. I potrafimy dotrzeć na kolejne piętro, do następnego pomieszczenia, biura lub budynku – zależnie od czynników i okoliczności, ujętych w ramach naszej teorii Sieci.
Ta rzeczywistość wiąże się z percepcją. Większość obszaru uznawanego za tego rodzaju byt jest właśnie zbiorem doznań, wspomnień, oczekiwań oraz nawyków. Doświadczamy stale takich samych zdarzeń; reagujemy w podobnym stylu na tyle często, że tworzymy niemal pętle doznań zwane życiem.
Sposoby na to, jak doświadczać ich świadomie i przemierzać inne wymiary znajdziecie w niezwykłej książce ‘SIEĆ’ Marie D. Jones i Larry’ego Flaxmana.