Opis
Nie może sobie przypomnieć, dlaczego boi się własnego męża
Po nieszczęśliwym upadku ze schodów Jo Hardings budzi się w szpitalu. Okazuje się, że cierpi na częściową amnezję i nie pamięta wydarzeń z ostatniego roku.
Chociaż mąż i dzieci zapewniają Jo, że wszystko jest w porządku, kobieta zaczyna wątpić w oficjalną wersję zdarzeń. Wydaje się, że wszyscy skrywają przed nią mroczne tajemnice.
Kiedy Jo łączy ze sobą wydarzenia z ostatnich dwunastu miesięcy, jest już pewna, że rodzina chce, aby nigdy nie odzyskała pamięci. Czy to możliwe, że zrobiła coś złego? Czy nie była tak dobrą żoną i matką, jak chciałaby wierzyć?
Blisko mnie to porywający dramat psychologiczny pod wieloma względami: o rodzicu starającym sobie poradzić z opuszczonym gniazdem, poszukiwaniu własnej wartości, zmieniającej się więzi między rodzicami i dorastającymi dziećmi, a także między mężem i żoną. Dla fanów suspensu, zwłaszcza z kobiecej perspektywy.
– „Take A Break Magazine”
O autorce
Amanda Reynolds – na rynku wydawniczym zadebiutowała mocną powieścią Blisko mnie. Na pytanie dlaczego tak późno zajęła się pisarstwem odpowiada, że musiała poczekać na odpowiedni moment aby poczuć, że wreszcie ma do opowiedzenia odpowiednią historię. Obecnie zajmuje się tylko pisaniem książek. Jest również mentorką debiutujących autorów.
Aleksandra –
Zaintrygowana opisem na okładce „Blisko mnie” wiedziałam, że muszę czym prędzej sięgnąć po najnowszą książkę Amandy Reynolds. Byłam pewna, że przeczytam świetny thriller, który pochłonie mnie bez reszty i na długo pozostanie w pamięci. Czy tak też się stało?
Historia w „Blisko mnie” została przedstawiona w dwóch perspektywach czasowych. Z jednej strony poznajemy wydarzenia rozgrywające się tuż po upadku Joanny, a z drugiej te z czasu zapomnianego przez główną bohaterkę, czyli z minionego roku. Wprowadzenie retrospekcji do tej historii było według mnie strzałem w dziesiątkę, ponieważ umożliwiono czytelnikowi towarzyszenie Joannie w tej trudnej, ale jakże emocjonalnej i pełnej napięcia podróży do zaginionych wspomnień.
Niestety o ile na początku wciągnęłam się niemal natychmiastowo i z zapartym tchem czytałam każdą kolejną stronę, to jednak z czasem czym dalej brnęłam w głąb tej histori tym bardziej traciłam zainteresowanie. Akcja co prawda parła ciągle na przód, ale miałam wrażenie, że stoję w miejscu. Wszystko przez to, że niektóre fragmenty wielokrotnie się powtarzały i tak naprawdę miałam wrażenie, że czytam w kółko jedno i to samo. Można to co prawda zrzucić na karb tego, że główna bohaterka miała amnezję i pewne wspomnienia wracały do niej częściej niż inne, ale wydaje mi się, że gdyby autorka zrezygnowała z tego zabiegu to historia zyskałaby tylko na tym. Ponieważ teraz zamiast pobudzać ciekawość w czytelniku i zwiększyć napięcie odczuwalne przez niego to Amanda Reynolds sprawiła, że ten zaczyna z czasem być się coraz bardziej znużonym przedłużającą się lekturą. Bohaterowie również pozostawiają trochę do życzenia. Bo choć wydają się oni być postaciami autentycznymi, to jednak brakuje w nich jakiejkolwiek emocjonalności, przez co naprawdę trudno jest im współczuć czy w ogóle nawiązać z nimi jakąkolwiek więź.
Pomimo tych niedociągnięć trzeba jednak przyznać, że autorka miała naprawdę dobry pomysł na fabułę, a przyjemny i niezwykle plastyczny język jakim się posługuje pozwala trochę przymknąć oko na te niedogodności.
Podsumowując „Blisko mnie” było całkiem przyjemną lekturą. Co prawda akacja nie pędzi tutaj jak szalona, a niektórych rzeczy można się wcześniej domyślić, to jednak uważam, że warto zarezerwować sobie czas i przeczytać tą książkę. Ponieważ można z nią naprawdę miło i ciekawie spędzić czas. Polecam ją jednak przede wszystkim fanom powieści obyczajowych i dramatów, gdyż fani thrillerów mogą nie znaleźć w niej tego czego szukają.
Aleksandra
Więcej na : http://tygrysica.tumblr.com/ oraz https://www.instagram.com/tygrysicaa/
book.moodpl –
„Blisko mnie” to książka z gatunku thriller, sensacja, aczkolwiek jak dla mnie było za mało tej sensacji, aby nazywać tę książkę takim gatunkiem. Amanda Reynolds ma lekkie pióro, dlatego książkę czyta się szybko i przyjemnie.
Wiodącym motywem w książce jest amnezja, głównej bohaterki Joanny, która spada ze schodów w swoim domu. Budząc się w szpitalu okazuje się, że nie pamięta ostatniego roku swojego życia. Ostatnie wydarzenia jakie ma w pamięci jest wyjazd syna na studia. Wydawałoby się, że każdy kto przeżyje coś podobnego może liczyć na swoja rodzinę, aby przypomnieć sobie wszystko sprzed wypadku. W tym przypadku tak nie było. Rodzina Joanny wręcz chce, aby ona nie pamiętała wydarzeń z minionego roku. Joanna z dnia na dzień ma przebłyski swojego życia. Zastanawia się co takiego wydarzyło się przez rok, że bliscy wolą o tym nie mówić. Czy miała romans? Miała tajemnice przed bliskimi? A może miała inne plany na życie nie związane z rodziną? Joanna odzyskuje pamieć całkowitą po 23 dniach od upadku. Co zrobi ze swoją wiedzą? Poinformuje o pewnych faktach swoją rodzinę? A może to nie w Joannie tkwił problem, tylko rodzina sprawiła jej ból? Mam nadzieję, że sięgając po tę książkę odpowiecie sobie na wszystkie nurtujące Was pytania. Zakończenie książki z jednej strony było dla mnie zaskoczeniem, ale z drugiej przypuszczałam, że ta powieść może zakończyć się właśnie tak.
Książka wciąga od pierwszych stron w swoją fabułę. Wydawałoby się, że będzie tak przez całą książkę, aczkolwiek przeszkadzają zbyt długie opisy wydarzeń z życia Joanny przed upadkiem. Ogólnie książka podobała mi się, aczkolwiek spodziewałam się większej intrygi i większą dawkę emocji.