Wszechświat jest tak ogromny, niezmierzony, że wątpię by kiedykolwiek jakaś istota mogła go w całości zbadać i opisać.
Jako przykład weźmy nasz wszechświat materialny. Jego rozmiary i odległości panujące między planetami i innymi ciałami niebieskimi sprawiają, że póki co nie ma nawet co marzyć o zbadaniu całej naszej galaktyki, a co dopiero całego wszechświata.
A teraz wyobraźcie sobie, że nasz fizyczny ?wszechświat? jest tylko malutką kropelką w niezmierzonym oceanie innych światów istniejących równolegle w innych wymiarach.
Ogrom tego jest praktycznie nieskończony, granice nie istnieją.
Możliwości występowania różnorodnych form jest tak wiele, że ośmielę się twierdzić, że wszystko, co w historii ludzkości zostało wymyślone ? nieważne, czy była to całkowita fikcja, czy zostało to poparte jakimiś tezami i dowodami – istnieje jako niezależna forma gdzieś we wszechświecie.
Mówiąc „wymiary” miałem tu na myśli odrębnie istniejące światy, lecz wymiarami nazywa się również pewne odrębne płaszczyzny istnienia, których najniższą jest świat materialny.
Oto krótka charakterystyka poszczególnych wymiarów:
Świat Fizyczny – Materia fizyczna, która nas otacza, choćby w chwili, gdy czytacie tę książkę.
Myślę, że wszelkie wyjaśnienia są tu zbędne.
Świat Astralny – Kolejny po świecie fizycznym wymiar. Jego ogrom i niezwykłość trudna jest do oddania w kilku słowach. Każda bowiem myśl, wierzenia, przedmioty materialne i tym podobne rzeczy odciskają się w świecie Astralnym, gdzie stają się rzeczywistością. Każdy człowiek, chcąc nie chcąc, tworzy w Astralu wiele miejsc, czy nawet istot (patrz Larwy Astralne). Także sen jest tworzeniem przez naszą podświadomość i wyższe Ja – kolejnego miejsca w Astralu. Jednak, aby nie zapanował chaos, działa tu zasada przyciągania się podobieństw i tak np. istoty o podobnych zapatrywaniach i wierzeniach odnośnie życia po śmierci trafiają do miejsc (własnego „raju”, lub nie) wykreowanych przez swoje wierzenia. Jednak takie miejsca są tylko przystankiem i nie są prawdziwym ?rajem?, lecz miejscem gdzie niedawno zmarły człowiek może dojść do siebie, zanim zostanie powiadomiony (a raczej sam się domyśli) o tym, jak sprawy w rzeczywistości się mają.
Wymiar Astralny jest ogromny. Weźcie bowiem poprawkę na to, że wcale niekoniecznie jesteśmy jedynymi istotami we wszechświecie. A skoro każda istota może stworzyć całą własną rzeczywistość z najdrobniejszymi detalami, jakie jej się zamarzą, to chyba sami rozumiecie jak rozlegle jest to miejsce.
Ponadto nie wszystko w Astralu wygląda identycznie, bowiem myśli żywych istot się tam odciskają, ale nie istnieją wiecznie w takiej samej formie. Z czasem zanikają i trafiają do niższych płaszczyzn Świata Astralnego, które wyglądają jak… śmietnik. Nikomu nie polecam tam podróżować, gdyż owe miejsca są jak tajemnicze, mroczne knieje – rodem z horrorów, gdzie znajdują się istoty, które niekoniecznie powitają nas girlandami z kwiatów.
Miejsce to nazywane jest często ?Strefą Śmierci?, a istoty ją zamieszkujące to w większości pasożyty rodem z książek Fantasy, które by przetrwać karmią się energią żywych istot.
Inaczej wyglądają wyższe płaszczyzny Astralne, gdzie przebywają istoty o wysokim stopniu rozwoju duchowego – podobne do nas samych, lub znacznie w nim nas przewyższające. Tu rzeczywistość, mimo że daje się modyfikować, jest jednak stała i nie ma obaw, że coś od tak zniknie, tym bardziej owe istoty. Nie muszą one karmić się energią żywych stworzeń, gdyż korzystają z nieskończonej, boskiej energii.
A oto jak sklasyfikował i nazwał niektóre z miejsc Robert A. Monroe i inni badacze z instytutu Roberta Monroe?a działającego w USA w Wirginii.
Focus 21 – Pod ta nazwą kryje się wiele odmiennych rzeczywistości i światów niematerialnych.
Poza tym nie jest ono w żaden sposób uściślone. Po prostu rzeczywistość niematerialna w szerokim rozumieniu tego słowa.
Focus 22 – Niezbyt ciekawe i przyjemne miejsce. Znajdują się tu ludzie, którzy mają różnego rodzaju zaburzenia świadomości wywołane np. narkotykami, czy innymi środkami odurzającymi, a także ludzie znajdujący się w narkozie i tym podobnych stanach zaburzających naszą świadomość.
Miejsce to powinno się omijać, gdyż nic pozytywnego stamtąd wynieść nie można – wręcz przeciwnie.
Focus 23 – Tu przebywają ludzie, którzy umarli, ale – albo nie zdają sobie sprawy, że są fizycznie martwi, albo z innego powodu przywiązani są do świata materialnego. Nie postrzegają oni tego, co nie fizyczne i kurczowo trzymają się świata materialnego. Ludziom tym potrzebna jest pomoc, ale o tym jak to uczynić w kolejnych rozdziałach. Ludzie Ci potrafią nierzadko czekać i cierpieć przez setki lat – dlatego udzielanie im pomocy jest niezwykle ważne, ale i często niełatwe.
Focus 24, 25, 26 – Są to tak zwane „Terytoria Systemów Przekonań”. To właśnie miejsca, gdzie trafiają ludzie uwięzieni w swych dogmatach na temat życia po śmierci. Trafiają w miejsce, do którego spodziewali się trafić. Są w nieco podobnej sytuacji jak ludzie w Focus 23, z tym, że wiedzą, że nie żyją, lecz nadal mają problemy z wydostaniem się z rzeczywistości, w jakiej się znaleźli, gdyż ich własne wierzenia im to utrudniają. Uniemożliwiają im przeniesienie się i postrzeganie innych miejsc, dopóki sami (lub z czyjąś pomocą) nie zrozumieją swojej sytuacji.
W terytoriach systemów przekonań ludzie egzystują wspólnie, gdyż wiara danej religii stworzyła to miejsce – tu trafiają wszyscy, którzy wierzą w daną wizję ?życia po śmierci?.
Focus 27 – Zwany „Parkiem”, lub ?Centrum Przyjęć?. To rozległe miejsce, gdzie ludzie, którzy niedawno „zmarli”, a nie zostali wciągnięci przez systemy przekonań, przechodzą ?rekonwalescencję? po np. drastycznej śmierci itp.
Zajmują się tu nimi istoty o wysokim stopniu rozwoju duchowego, które robią to z własnej woli pomagania innym. Często w owym miejscu jest tworzona odrębna sceneria – specjalnie na potrzeby danego człowieka, by ułatwić mu oswojenie się z nową sytuacją. W Parku dochodzi też często do spotkań z bliskimi, którzy zmarli wcześniej, a którzy są nam szczególnie bliscy i źle byśmy się czuli, gdybyśmy ich nie spotkali.
W Focus 27 mamy też możliwość wykreowania swojej rzeczywistości, która będzie naszym małym „rajem” ? miejscem, gdzie będziemy wypoczywać. Jak to uczynić – dowiecie się w kolejnym rozdziale.
Focus 34, 35 – miejsce nazwane „Zgromadzeniem”. Przebywają tu istoty pochodzące z innych rejonów wszechświata, a niektóre obserwują rozwój wypadków na ziemi i gotowe są w razie zaistniałej potrzeby dokonywać delikatnych ingerencji, tak by wydarzenia nie przybrały fatalnego obrotu. Oczywiście istnieje możliwość kontaktu także i z nimi, choć raczej jedynie przy pomocy komunikacji niewerbalnej.
Sądzę również, że obszar ten został też odnaleziony i opisany przez Courtney?a Brown?a w jego książce „Kosmiczna Podróż”. Opisywał on miejsce gdzie nie fizyczne istoty tworzą coś w rodzaju „galaktycznej rady”, która dba o ład i porządek, oraz o to, by istoty mniej zaawansowane (przede wszystkim duchowo) prawidłowo się rozwijały.
Oczywiście prócz wymienionych tu ?poziomów?, w Astralu jest jeszcze całe mnóstwo niezwykłych i zapierających dech w piersiach miejsc, których z oczywistych przyczyn tu nie wymienię.
By dostać się do tych wszystkich miejsc – wystarczy się na nich skoncentrować i wyrazić mentalnie życzenie przeniesienia się tam.
Oczywiście niekonieczne uda się w 100% za pierwszym razem, ale nie powinno Wam zająć wiele czasu nim nauczycie się w miarę swobodnie podróżować.
Wymiar Mentalny – Jest to świat pełen abstrakcji, gdzie ?myśli są kolorami, a dźwięki materią?. Świat ten jest tak niezwykły, że wymyka się wszelkim próbom opisania go i uchwycenia w sztywne ramy słów.
Wierze jednak, że to, co nam wydać się może nieprzydatną abstrakcją, jest absolutnie zrozumiałe dla kogoś stojącego na innym stopniu rozwoju – niekoniecznie dla człowieka.
Wymiar Buddyczny ? Miejsce, w którym jest tylko światło ? światło, które daje ukojenie, szczęście.
W świecie tym nie odczuwa się potrzeby robienia czegokolwiek, nawet myślenia. Tu się po prostu jest jako część całości i nic więcej się nie liczy.
W tym świecie zatraca się poczucie czasu.
Wymiar Atmiczny zwany też Nirwaną – Jest najdoskonalszym z miejsc, jakie są mi znane i najbardziej zbliżonym do tego, co można by nazwać rajem. W tym wymiarze wszystko jest po stokroć bardziej realne i wyraźne niż to, czego doświadczamy normalnie w świece fizycznym. W miejscu tym ludzie porozumiewają się głównie przy pomocy wysoko rozwiniętej formy komunikacji niewerbalnej, a wszystko przenika Bóg. Jego obecność jest namacalna, a atmosfera nieopisana.
Wymiary, jakie opisałem powyżej, ułożone są w kolejności, w jakiej do nich możemy wkroczyć – i tak ze świata materialnego najłatwiej jest dostać się w Astralny, następnie w Mentalny itd.
Co za tym idzie, można by powiedzieć, że Astral jest wymiarem stosunkowo najłatwiej osiąganym z wymienionych tu wymiarów (nie licząc świata fizycznego, w jakim przecież żyjemy).
Oczywiście, są jeszcze wyższe płaszczyzny istnienia, ale z uwagi na nikłe informacje na temat tychże – nie będę ich opisywał.
Przeczytaj resztę książki – kliknij tutaj!