Nasiona chia cieszą się coraz większą popularnością wśród zwolenników zdrowego odżywiania. Muffinki z chia, migdałowe kulki rafaello z chia, koktajle z chia, kokosowy pudding z chia – ślinka cieknie już na samą myśl o tych wszystkich pysznościach. A – wierzcie mi na słowo – przepisów na wykorzystanie chia w kuchni jest zatrzęsienie, tylko korzystać! Co jest powodem rosnącego zainteresowania tymi niepozornymi nasionami? Czym tak właściwie są chia i z czym się je je? Spieszę z krótkim wyjaśnieniem 🙂
Historiaszałwii hiszpańskiej (chia) sięga tysięcy lat wstecz. Roślina ta pochodzi z centralnej i południowej części Meksyku i z Gwatemali. Słowo „chia” pochodzi od słowa „chian” w języku nahuatl, znaczącego „oleisty”. Uprawiana była przez Azteków jeszcze w czasach prekolumbijskich, a jej nasiona dostarczały azteckim wojownikom niespożytej siły i energii. Dieta Azteków opierała się na kukurydzy, fasoli i na chia właśnie. Szałwia hiszpańska miała tak wielkie znaczenie dla tej starożytnej kultury, że Hiszpanie palili olbrzymie pola uprawne w ramach kampanii, mającej na celu zniszczenie azteckiej cywilizacji. Dziś nasiona chia przeżywają swój prawdziwy renesans – dzięki niezwykłemu bogactwu składników odżywczych, jakie się w nich znajduje.
Nasiona te z łatwością łączą się z innymi produktami, możne je więc bez problemu wprowadzić do diety. Jeśli kupisz niezmielone chia, powinieneś je zemleć, ponieważ całe nasiona nie są trawione. Dodatkowo, należy je spożyć natychmiast po zmieleniu, aby nie zjełczały. Chia jest najskuteczniejsze po namoczeniu, więc najlepiej dodawać je do płynów (zwłaszcza do koktajli!). Nasiona wchłaniają płyn, w którym się znajdują i pęcznieją, przynosząc nam mnóstwo korzyści: nawadniając komórki, regulując poziom cukru we krwi, dostarczając białko, wapń, kwasy Omega 3 i Omega 6 i błonnik.
Poniżej znajdziecie przepis na pyszny koktajl, opracowany przez Boba Arnota, autora książki „Dieta aztecka”. Więcej sposobów na wykorzystanie możliwości, jakie oferują nasiona chia, znajdziecie w książce dr. Arnota, „Dieta aztecka”.
Borówkowy doping mózgu
1 szklanka filtrowanej wody
½ szklanki świeżo wyciśniętego soku z jabłek
2 łyżki stołowe chia
½ dojrzałego banana
1½ szklanki świeżych lub mrożonych czarnych borówek
½ szklanki świeżych lub mrożonych malin
2 łyżki stołowe surowych orzechów włoskich
Zmiksuj w blenderze wodę, sok z jabłek, nasiona chia i banana. Dodaj borówki, maliny i orzechy i miksuj do uzyskania gładkiej konsystencji. Uwaga: Jeśli wolisz, orzechy włoskie można z powodzeniem zastąpić orzechami nerkowca zachodniego.
Smacznego 🙂