Nasze ciała są odzwierciedleniem naszych umysłów, nasze domy natomiast stanowią przedłużenie i ciała, i umysłu. Energie myśli, ciała i domu przenikają się wzajemnie, wpływając na siebie w stopniu większym, niż moglibyśmy się spodziewać. W wielu kulturach dom był (i nadal jest) ściśle powiązany z duszą, etapy budowania domu można porównać z etapami naszego życia, a wygląd zamieszkiwanego przez nas wnętrza wiele może o nas powiedzieć (mówi się nawet, że charakter domu odzwierciedla charakter jego mieszkańców). Dom odgrywa ważną rolę w naszej świadomości – kiedy dokonujemy w nim zmian, zmieniamy również siebie. Gdy owych zmian dokonujemy świadomie, jesteśmy w stanie przekształcić swoje życie i otworzyć duszę.
Słowo „dom” często używane było jako metafora ciała. Raczej nie spotkamy dwóch identycznie wyglądających osób ani identycznych domów, ale zarówno ciało, jak i dom posiadają określoną strukturę – mają szkielet i konstrukcję, oczy i okna, układ nerwowy i sieć przewodów elektrycznych, oddech i klimatyzację… Podobnie jak duch zamieszkuje ciało fizyczne, nasz umysł i ciało poszukują spokoju i azylu w domu. Budując dom czy urządzając wnętrze mieszkania, staramy się odzwierciedlić nas samych – lepiej, bezpieczniej i wygodniej czujemy się w przestrzeni, która pasuje do nas fizycznie i energetycznie. Domy ewoluowały równolegle z ich mieszkańcami, dopasowując się do ich aktualnych potrzeb – od jaskiń i szałasów chroniących przed deszczami i wiatrem, poprzez lepianki do akademików, rezydencji czy przytulnych chatek. Każdy budynek posiada własną energię i jest nią nasycony jeszcze przed tym, zanim w nim zamieszkamy – od tego momentu jego i nasza energia będą się przenikać.
W ciągu całego życia zamieszkujemy wiele różnych miejsc: dom z czasów dzieciństwa, internat, akademik, pierwsze wynajmowane mieszkanie, pierwszy dom. Zazwyczaj zmiana miejsca zamieszkania związana jest przełomowym momentem w naszym życiu (małżeństwo, rozwód, zmiana pracy, narodziny dziecka, ukończenie studiów itp.). Zawsze będziemy jednak pamiętać o miejscach, w których dotychczas mieszkaliśmy – one również zachowają w swoich murach naszą energię. Każdy aspekt domu łączy się z fizycznym, umysłowym, emocjonalnym aspektem naszego życia – to właśnie w domu przeżywamy najważniejsze dla nas wydarzenia, śmiejemy się, bawimy, smucimy, śnimy. To przestrzeń naszych myśli i emocji – z żadną inną przestrzenią nie jesteśmy związani bliżej. Dlatego tak ważne jest zachowanie harmonii i świadome wprowadzanie zmian w domu – ponieważ będzie to miało znaczący wpływ na nasze życie osobiste. Jak to zrobić?
Połączenie pomiędzy przestrzeniami i to, jaki wpływ mają one na człowieka, powszechnie znane jest jako feng shui. Wywodząca się z Chin, ta znana już na całym świecie metoda opisuje, jaki wpływ na nasze ciała i umysły ma energia przestrzeni, w której przebywamy. Dom łączy nas ze wszystkim i potwierdza zasadność opinii, że wszystko jest ze sobą związane – od sąsiadów, poprzez ziemię, na której mieszkamy, do roślin i zwierząt. Drugi po ciele, dom jest naszym pierwotnym połączeniem z Ziemią. Jest więc polem do eksperymentów nad odkrywaniem siebie, wzrostem i transformacją.
Jak wykorzystać potencjał tkwiący w naszym domu i nas samych? Wiele praktycznych wskazówek znajdziecie w książce Tishy Morris – certyfikowanej konsultantki feng shui.