Opis
Chleb dyniowy, chleb na zakwasie gryczanym, bułeczki jaglane z sezamem, chleb żytni na drożdżach,
a także tarta z bakłażanem, krakersy z amarantusem lub podpłomyki ryżowe…
oto przepisy, które sprawią, że na twoim stole już zawsze będzie gościło zdrowe i pyszne pieczywo.
Anna Czelej, specjalistka od gotowania według Pięciu Przemian oraz autorka bestsellerowych książek z serii W kuchni Pięciu Przemian,
tym razem wychodzi naprzeciw miłośnikom pieczywa.
W niniejszej publikacji prezentuje 80 przepisów na chleby, bułki, tarty, krakersy,
wśród których ponad 60 to przepisy na wypieki bezglutenowe.
Jeśli nie możesz obejść się bez smaku świeżego chleba z chrupiącą skórką i chcesz spróbować swych sił w samodzielnym pieczeniu,
sięgnij do niniejszej publikacji, dzięki której poznasz przepisy na aromatyczne i zdrowe pieczywo.
Rozsmakuj się w domowych wypiekach prosto z piekarni Pięciu Przemian!
http://www.facebook.com/SaudyjskiWielbladczyta/ –
Kuchnia Pięciu Przemian opiera się na tradycyjnej chińskiej filozofii, zgodnie z którą istnieje pięć głównych żywiołów rządzących wszystkim co dzieje się we Wszechświecie. Są to Drzewo, Ogień, Ziemia, Metal, Woda. Każdemu z nich przyporządkowane są pory roku (wiosna, lato, późne lato, jesień i zima), smaki (kwaśny, gorzki, słodki, ostry, słony) a nawet organy człowieka.
Przygotowywanie potraw zgodnie z tą filozofią polega na takim dobrze i kolejności dodawania poszczególnych składników, aby zaspakajały one wszystkie potrzeby energetyczne organizmu i jednocześnie pozostawały w zgodzie z rytmem natury.
Moja wiedza na temat kuchni Pięciu Przemian jest stosunkowo niewielka, w dużej mierze pochodzi od naszych Przyjaciół, którzy od wielu lat odżywiają się zgodnie z tą filozofią..
Ilekroć gościliśmy u Ani i Tomka, zawsze wychodziliśmy syci, ale nie nadmiernie przejedzeni, a przy tym przygotowywane przez Anię potrawy zawsze są bardzo smaczne.
To poniekąd spowodowało, że sięgnęliśmy po dwie książki Anny Czelej „W piekarni Pięciu Przemian” i „Jesień w kuchni Pięciu Przemian”. Dzisiaj skoncentruję się na pierwszej z nich.
Chleby pieczemy dopiero od kilku lat, najczęściej eksperymentowaliśmy z ich wypiekiem podczas pobytu w Arabii Saudyjskiej.
Gdybym wówczas miała książkę „W piekarni Pięciu Przemian” byłoby nam o wiele łatwiej.
Książka zawiera ponad 80 przepisów na wszelkiego typu pieczywo, w tym około 60 na wypieki bezglutenowe.
Autorka zadbała o to, aby każdy miłośnik domowego pieczywa znalazł tutaj coś dla siebie. Korzystając z „Piekarni Pięciu Przemian” poznamy więc receptury na:
Chleby bezglutenowe
Bułeczki bezglutenowe
Tarty, ciasta i polenty
Chrupki, krakersy i podpłomyki
Chleby z glutenem
Zdecydowaną większość przepisów bez najmniejszych problemów może przygotować nawet osoba, która dopiero rozpoczyna swoją przygodę z domowymi wypiekami Wszystkie receptury są precyzyjnie podane i nie pozostawiają miejsca na domysły, które mogłyby doprowadzić do kulinarnej katastrofy. Dodatkowo każdy prezentowany przepis opatrzony jest bardzo realistycznym zdjęciem, wiernie oddającym wygląd gotowego wypieku, a lista składników została uzupełniona o informacje, do której przemiany należą poszczególne produkty.
Nie będziemy też mieli problemów z zakupami – Autorka korzysta z ogólnie dostępnych produktów i sezonowych warzyw i owoców.
Dla osób, które podobnie jak my nie miały większej styczności z filozofią Pięciu Przemian, ciekawym źródłem wiedzy będzie słowo wstępne p. Anny Czelej.
http://niestatystycznypolak.blogspot.com/
Przyczajony Hasacz –
jestem w stanie powiedzieć, że to naprawdę niemałe odkrycie, w szczególności dla osób, które nie mogą jeść produktów zawierających gluten. Anna Czelej przedstawia nam w książce ponad 60 przepisów na chleby, przekąski, bułki i przekąski nie zawierające ani grama glutenu. Co więcej, powiem, że robiłam krakersy ziemniaczano- kukurydziane (str 122-123 ) z tej książki i są przefantastyczne. Fakt, że trzeba się trochę naprodukować, bo to się samo nie zrobi, ale warto. Przyznam szczerze, po spróbowaniu bezglutenowego makaronu, już wątpiłam w samą ideę odstawienia produktów zawierających gluten, ale po przeczytaniu tych przepisów, wypróbowaniu jednego, drugi w drodze – jeszcze raz to przemyślę. Zresztą nie musicie się bać. To, że coś jest bezglutenowe, nie znaczy gorsze! Wystarczy spojrzeć na zdjęcia w Piekarni i już człowiek ma ochotę to wszystko upiec. Jeśli o mnie chodzi o ta książka jest godna polecenia dla każdego kto potrzebuje urozmaicenia w diecie bezglutenowej.