W porze jesienno-zimowej szczególnie brakuje nam słońca. Deszcz i zimno za oknem sprawiają, że jedyna rzecz, na którą mamy ochotę, to zagrzebanie się pod kołdrą. Marzymy wtedy o słonecznej plaży i wakacyjnym relaksie. Skąd ta tęsknota za promieniami słońca, podły nastrój i brak chęci do jakiegokolwiek działania?
Człowiek jest niczym solary, energia słoneczna ładuje nas i potrzebujemy jej, by czuć się dobrze i zdrowo. Zupełnie jak rośliny, które potrzebują słońca do wzrostu. Systematyczne i rozsądne przebywanie na słońcu znacząco obniża ryzyko zachorowania na raka oraz choroby serca, a przede wszystkim jest najlepszym sposobem na pozyskanie witaminy D. To właśnie słońce chroni nas przed afektywną chorobą sezonową (SAD) – rodzajem depresji występującej jesienią i zimą, kiedy dostęp do regularnego, słonecznego światła jest ograniczony. Świadczą o tym naukowo udowodnione fakty, które potwierdzają, że zwiększona produkcja witaminy D skutecznie zwalcza depresję. Niestety za sprawą medialnej dezinformacji wielu ludzi przebywania na słońcu po prostu się boi. A niepotrzebnie! Wchłanianie promieni słonecznych pomaga zmniejszyć ból oraz powoduje wydzielanie endorfin, co znacząco poprawia nastrój. Dodatkowo, ekspozycja na słońce zapewnia ładną, kosmetyczną opaleniznę oraz pomaga efektywniej spalić tłuszcz. Mało tego, zwiększa wieczorną czujność i pomaga w regulacji snu. A wszystko to dzięki wystawieniu skóry na słońce!
Witamina D odgrywa również ważną rolę w zapobieganiu chorobom układu krążenia, ponieważ pobudzając skórę do uwolnienia tlenku azotu, wspiera zmniejszanie nadciśnienia oraz ryzyko zawału serca lub udaru. Dlatego optymalizacja jej poziomu w organizmie może być jedną z najważniejszych czynności, jakie możesz wykonać dla poprawienia i utrzymania zdrowia.
Jak prawidłowo pozyskać witaminę D?
Wyobraź sobie, że twoja skóra to bateria słoneczna. Jeśli przykryjesz ją koszulą, to nie otrzymasz energii. Istnieje błędne przekonanie, że wystawiając na słońce jedynie przedramiona i twarz kilka minut dziennie zapewnimy organizmowi odpowiednią dawkę witaminy D. Niestety to nie wystarczy, by podnieść jej poziom do zdrowego przedziału. Aby otrzymać optymalne korzyści, staraj się wystawiać na słońce 40% powierzchni swojej skóry. Pamiętaj, że im więcej skóry odsłonisz, tym intensywniejsza będzie produkcja witaminy D.
Jedyne o czym musisz pamiętać pobierając energię ze słońca, to rozsądne korzystanie z promieni słonecznych. Kiedy zaczyna się sezon pozwalający przyodziać się w krótkie spodenki i koszulę z krótkim rękawem, ograniczaj ekspozycję na słońce do kilku minut. Dzięki temu pozwolisz komórkom pobudzić umiejętność wytwarzania ochronnego pigmentu, który nie tylko zapewni ci zdrową opaleniznę ale pomoże też chronić skórę przed przedawkowaniem promieni słonecznych. Jeśli masz jasną karnację, to ona powie ci, kiedy dość już słońca. Nie chowaj się dopóki skóra leciutko się nie zaróżowi. Wystarczy mniej więcej od 10 do 20 minut, by osiągnąć właściwe stężenie witaminy D w organizmie. Jeśli twoja skóra posiada ciemny pigment przedłuż czas ekspozycji na słońce trzykrotnie. Istotnym elementem zdrowego korzystania ze słońca jest też ochrona twarzy i oczu. Skóra w tych miejscach jest zwykle cieńsza niż na innych częściach ciała i to stosunkowo mała powierzchnia, która w niewielkim stopniu przyczynia się do produkcji witaminy D. Najlepszym sposobem ochronnym jest noszenie kapelusza z dużym rondlem lub czapki z daszkiem.
Skąd czerpać witaminę D zimą?
Spróbuj suplementować witaminę D w postaci tabletek. Pamiętaj, aby sprawdzić skład takiego suplementu (najlepszy jest ten najmniej zanieczyszczony „dodatkami”, np. barwnikami, aromatami itp.) i łykać go regularnie (zazwyczaj wystarczy jedna pigułka dziennie). Witaminę D możesz też znaleźć w tranie, rybach (szczególnie tych tłustych: makrela, śledź, węgorz). Pamiętaj, żeby wybierać ryby z dobrych źródeł, wędzone naturalnie, najlepiej metodą na zimno. Cenna witamina D znajduje się również w awokado (czy jest coś, na co awokado nie jest dobre? 🙂 ), żółtkach jajek, naturalnym maśle i śmietanie, a także w przepysznych borówkach!
I pamiętaj, że korzystanie z solarium nie dostarcza twojemu organizmowi witaminy D. Lampy używane w solariach nie emitują promieni, które są potrzebne do wytworzenia tej witaminy.
Naładuj się zdrową energią i pożegnaj się z chroniczną depresją oraz innymi, uciążliwymi dolegliwościami!
Przygotowano na podstawie książki Siła zdrowych nawyków autorstwa dr Josepha Mercola, która ukazała się nakładem wydawnictwa Vivante.