Opis
KLASYCZNY FIGHTER? ZADZIORNY, ZABORCZY I SZALENIE SEKSOWNY. CZY DAĆ MU SZANSĘ?
Przeszłość pozostawia trwały ślad w naszej osobowości, choć czasami usilnie staramy się o niej zapomnieć.
Liv Michaels jest na najlepszej drodze do szczęścia. W końcu otrzymała fantastyczną ofertę pracy i czuje, że spełnia się niemal na każdym polu. Co prawda nie znalazła miłości, ale nauczona przykrym doświadczeniem nie ma w planach romantycznych uniesień.
Vince „Niezwyciężony” Stone jest fantazją niejednej kobiety. Przystojny, niezwykle pociągający zawodnik MMA wzbudza powszechne pożądanie. Choć nie wierzy w miłość, potrzeby kobiet przedkłada nad własne – przynajmniej w łóżku. Zbliża się najważniejsza walka w jego karierze, więc nie może się rozpraszać.
Tak się składa, że ta para miała już ze sobą do czynienia. Kiedyś łączyły ich nietypowe stosunki, ale zostały bezprecedensowo przerwane. Jednak niektóre sprawy pozostały niedokończone. Kiedy drogi Vince’a i Liv przecinają się ponownie, trudne do określenia napięcie wisi w powietrzu. Nieufność i zaskoczenie miesza się z niepohamowanym pożądaniem. Ale jak można zapomnieć o starych ranach, skoro blizny są jeszcze widoczne?
NAJBARDZIEJ SKRAJNE EMOCJE, IŚCIE ZWIERZĘCE INSTYNKTY, GENIALNE PANOWANIE NAD CIAŁEM W DZIKIEJ WALCE W KLATCE
KarolinaM –
To co do tej pory ukazało się po polsku, a jest spod pióra Vi przeczytałam wszystko. I choć jej książkom daleko do tych z wysokiej półki, a stylowi „troszkę” brakuje do arcydzieł literackich to jest idealna na wieczory. Szczególnie te troszkę dłuższe. Dlaczego? Bo jedna pozycja na jeden wieczór wystarczy.
W pierwszej części poznaliśmy Elle i Nico, którzy również i tu się pojawiają choć niestety sporadycznie. Teraz poznajemy Liv i Vinnce’a.
Liv jest śliczna i ambitna, a przy tym pracowita. Stoi na najlepszej drodze do zdobycia pracy marzeń. Wszystko zależy tylko od jednego artykułu, który jak się okaże nie będzie wcale taki łatwy i przyjemny w napisaniu.
Vince „Niezwyciężony” Stone. Przystojniak jakich mało i bardzo dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Potrafi to wykorzystać. Jako zawodnik MMA ma wspaniałą prezencję i choć nie wierzy w miłość bez problemu przedkłada potrzeby kobiet nad własne – szczególnie w łóżku. Oczekuje najważniejszej walki w karierze i to na niej powinien się skupić, a nie na czymś lub kimś innym.
Zarówno panna Michaels jak i pan Stone się znają. Żeby było ciekawie ona udzielała mu korepetycji. Ich drogi się rozeszły. Część spraw zostało przerwanych, a część niewyjaśnionych. Teraz po 7 latach spotykają się znów. To o nim Liv ma napisać artykuł. Tyle, że od pierwszego spotkania między nimi czuć napięcie, dosłownie widać iskry, a powietrze można kroić nożem. Pierwsza ich reakcja na własny widok to zaskoczenie i nieufność przez to co było kiedyś. Druga to silne pożądanie i pragnienie tego drugiego.
Czy odważą się sobie zaufać od nowa, ale przede wszystkim wytłumaczyć co zaszło te siedem lat temu? Czy kobieta napisze artykuł, który może zniszczyć to co starają się wyjaśnić i wyprostować? Co wybiorą Liv i Vince? Powiedzenie, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki czy wręcz przeciwnie i postawią na starą miłość co nie rdzewieje? A może z całej tej sytuacji wyniknie jeszcze coś innego?
Choć z reguły nie czytam takich książek to przyznam, że Keeland polubiłam od początku. Lekki styl, przyjemne i szybkie w czytaniu pozycje. Bohaterzy, których polubiłam – nawet jeśli jednych bardziej od drugich. Jedne z lepszych jakie czytałam w tym gatunku. I choć autorka nie pisze nic nowego czego jeszcze nie było to robi to sprawnie i dobrze. Ocena jest wysoka, ale zastrzegam, że jest brana z punktu widzenia książki w danym gatunku, a nie jako książka sama w sobie. Polecam kobietom gustującym w takich klimatach.
Więcej na:
http://www.swiatmiedzystronami.blogspot.com
patrycja008008 –
To nie jest książka, którą zaliczysz do dzieł literackich.
To też nie książka, którą uznasz za najlepszą z przeczytanych.
To nie książka, jaką będziesz pamiętać przez długi czas.
To opowieść, którą przeczytasz ze smakiem.
Historia niebanalna mimo, że wiesz jakie może być jej zakończenie.
To opowieść o mężczyźnie idealnym, oblanym potem, na którego widok zmiękną ci kolana.
To wyłącznie typowa opowieść dla kobiet.
Przeczytaj, zatrać się, zamknij oczy i wymarz swojego MMA fightera.
Kobiety, które w dzisiejszych czasach nie myślą o mężczyznach wysportowanych, pełnych klasy, a zarazem seksownych stanowią zaledwie drobny odłamek. Każda z nas chciałaby odnaleźć te jedne, jedyne ciepłe i męskie ramiona, w których zatopi się i poczuje bezpiecznie. Dodatkowo, jeśli jeszcze wykaże się czułością, dbałością oraz troską zafunduje sobie wysoką range w naszym sercu. Ale.. czym byłby mężczyzna bez drobnego szaleństwa, dzikości i namiętności wobec swojej partnerki? Na to pytanie odpowie wam „MMA Figter. Szansa.”
Tak, jak w każdej tego typu książce jest cicha ona i niegrzeczny on. Olivia to kobieta pełna ambicji, inspiracji i wigoru. Każdego dnia wyznacza sobie nowe cele starając się dążyć do swoich ukrytych potrzeb. Za nowy cel obiera sobie zdobycie pracy w jednej z prestiżowych redakcji. Wszystko wydaje się toczyć dobrym torem do czasy, gdy otrzymuje zlecenie przeprowadzenia wywiadu z nieziemsko przystojnym bokserem. Jak się okazuje to jej dawna miłość, która czasem jeszcze śni się Olivii w najgorszych koszmarach. Vince, samo imię brzmi już intrygująco, inaczej. Mężczyzna ogień ociekający testosteronem. Doświadczenia z dzieciństwa sprawiły, że stał się zamknięty na uczucia, a miłość traktuje, jako uczucie, które nigdy go nie dosięgnie.
Ona mu już nie ufa, on postanawia naprawić swój błąd w krótkim czasie. Ona ucieka, a on działa szybko. Pożądanie wycieka z każdej kartki, a wypieki na twarzy przybierają różne barwy od czerwonego po purpurowy. Stare uczucie powraca, jednak co powinno uczynić zranione przed laty serce?
VI Keeland to autorka, która nie pisze idealnie, nowatorsko czy pomysłowo. Powiela typowe szablony dla romansów i erotyków, jednak czytając jej książki można doskonale rozbudzić swoją ospałą wyobraźnie. „Szansa” czyta się szybko, przyjemnie i lekko dzięki przystępnemu językowi i poprawnym dialogom. Fabuła książki o seksownym zawodniku to, to co każda nastolatka chciałaby przeczytać, jednak ja, jako trochę starszy czytelnik nie mówię „Nie” jednak także nie jest to duże „tak”. Książkę traktuje, jak miłą odskocznie. Pierwsza część była czymś nowym, ciekawym, a ta to podobna sytuacja z pozamienianymi osobami oraz scenami. Mimo, że można odnaleźć w niej tematy trudne, ciężkie, jak uzależnienia. Plus na pewno należy się za to, że autorka doskonale opisuje emocje Vince’a, jako młodego chłopaka. Możemy wcielić się w niego, zajrzeć do umysłu i poczuć co sam czuł w tak ciężkich dla niego chwilach. Łatwiej zrozumieć nam, dlaczego przed kilku laty postąpił tak z ukochaną.
To zabawne, co się dzieje, gdy czujesz, że nie masz już nic do stracenia. Wszystko, co mówisz, jest prawdą. Nie zastanawiasz się, nie owijasz w bawełnę. Gówno cię obchodzi, co ktoś myśli.
W drugiej części autorka śmielej poczyna sobie w scenach erotycznych. Opisy są śmielsze, gorętsze, bardziej zmysłowe. Z doświadczenia wiem, że taka bezpośredniość przeszkadza odbiorcą, jednak ja lubię, gdy autor pisze to, co ma na myśli nie ukrywa tego za ścianą słów.
Trudno ocenić mi książkę, ponieważ zbiera ode mnie zarówno wiele plusów, ale także minusów. Pisząc recenzje wypisałam je na kartce by dokonać dogłębnej analizy, jednak obie strony były w ten sam sposób wypełnione. Na pewno nie polecam osobą, które od erotyków oczekują czegoś, co jeszcze nie zostało napisane. Nie znajdziecie tu bowiem nowości, świeżości. Polecam natomiast tym, którzy lubią książki na jeden wieczór, lekkie, nie wymagające. Mam nadzieję, że trzecia część z tej serii okaże się strzałem w dziesiątkę.
Tak, jak zwykle muszę pochwalić wydawnictwo Kobiece za piękną okładkę, którą pragnie się dotykać z każdej strony i pieścić. Takie wydania powinno eksponować się na najbardziej widocznych miejscach w biblioteczce. Z chęcią poznałabym Pana z okładki na żywo.
Tytuł: MMA Fighter. Szansa
Cykl: MMA Fighter (tom II)
Autor: Vi Keeland
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Data wydania: 22 czerwca 2017
Moja ocena: 6/10
krolewskierecenzje –
Pamiętacie Nico Huntera i Ellie z poprzedniego tomu? Nico trenował Vinny’ego, małego chłopca, który miał problemy. Vinny już nie jest małym chłopcem, tylko Vincem „Niepokonanym” Stonem. Ale jedno się nie zmieniło. Jego trenerem wciąż jest Nico. Vinny bierze też udział jako ochotnik w Centrum dla Kobiet, gdzie kobiety przechodzą szkolenie w samoobronie. Podczas jednych z zajęć spotyka dziewczynę, która w dzieciństwie skradła mu serce…
Olivia Michaels udzielała młodemu Vinny’emu korepetycji z języka angielskiego. Podczas wspólnie spędzanego czasu młodzi zbliżyli się do siebie, jednak jeden ruch wszystko zburzył. Teraz Olivia jest wschodzącą gwiazdą dziennikarstwa. Jej zadaniem jest przeprowadzenie wywiadu z „Niepokonanym” bokserem. Postanawia nie tracić czasu i wybiera się na trening dla kobiet, by tam go spotkać i zebrać potrzebne informacje. Nie spodziewa się jednak, że spotykając go, odżyją dawne uczucia, a Vince okaże się tak nieugięty.
Vince Stone, to seksowna bestia. Jest ucieleśnieniem marzeń niejednej kobiety. Nic dziwnego, że może w nich przebierać i co noc sypiać z inną. Kiedy na jego drodze staje Liv, pragnie zmienić swoje życie, pragnie pozostać wierny tylko jednej kobiecie. Dzięki niej patrzy z nadzieją w przyszłość. Olivia wciąż jednak chowa dawne urazy i boi się, że Vince skrzywdzi ją podobnie jak przed siedmioma laty. Bokser ma nie lada zadanie, by przekonać kobietę swojego życia, że to ona jest dla niego najważniejsza, by ponownie nie zniknęła z jego życia. Niestety Liv skrywa tajemnicę, która może go zniszczyć. Niewinny sekret może zniszczyć zarówno ich jak i ich miłość.
Vi Keeland po raz kolejny przeniosła mnie do cudownego świata pełnego erotyzmu i zmysłowości, gdzie nieufność przeplata się z pożądaniem. Można śmiało sięgnąć po nią bez czytania poprzedniej części, ale gorąco zachęcam do zapoznania się z historią Nico i Ellie, bo ona wydaje mi się odrobinkę lepsza.
Autorka trochę schematycznie pisze opierając się na dwóch zranionych osobach, które budują wokół swego serca mur, by nie pokochać już nikogo więcej, a uparta miłość i tak do nich dotrze. Właściwie to nie będę tego krytykować, bo to właśnie na tym opierają się tego typu książki i to za to je właśnie kochamy. Vi Keeland wprowadziła w ten schemat trochę nowości, bo nie serwuje nam milionera, właściciela korporacji, ale sportowca, mężczyznę niesamowicie umięśnionego i oddanego swojej pasji. Jedyne co mogę zarzucić, to to, że autorka nie wprowadziła wiele nowości w porównaniu z poprzednim tomem.Trochę szkoda, bo wiele można było przewidzieć.
Szansa to powieść na pograniczu erotyku i new adult. Autorka świetnie odnalazła się w tym. Z wielkim zaciekawieniem czytałam fragmenty opisujące przeszłość lub rozmowy bohaterów na ten temat. Historia Ellie i Nico była dosyć trudna. Z kolei perypetie Liv i Vince’a wydają się bardziej lekkie. Autorka wprowadziła do nich niezwykły powiew świeżości, dzięki któremu cudownie zagłębiłam się w powieści i nie chciałam jej kończyć.
Tysiąc Żyć Czytelnika –
Przeczytaj całą recenzję, wzbogaconą zdjęciami na: https://tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com/2017/07/138-szansa-ktorej-daam-yyy-szanse-vi.html
Po „Szansę” sięgnęłam głównie dlatego, że pierwszy tom tej serii o zawodnikach MMA (dla niewtajemniczonych: czytaj. bokserach) przypadł mi do gustu. Chciałam się przekonać więcej o przyszłych losach dwójki bohaterów, więc bez większego zastanowienia, czy wahania – po prostu to zrobiłam. W takich momentach mam ochotę się roześmiać i zacząć nucić piosenkę z jednego z filmów o przygodach Barbie – „No bo czemu nieee…” i pomimo tego, że naprawdę chciałabym mieć jakąś pełną anegdot, piękną historię wstępu…
Niektóre sytuacje wydawały mi się lekko naciągane i absurdalne. Dziennikarka przychodzi przeprowadzić wywiad, a sławna osoba zaprasza ją od razu na randkę? (I to w dwóch przypadkach, w zaledwie parę dni?) Jeju, ja rozumiem, że dziewczyna mogła być śliczna… Tylko tak przeglądając Internet i trochę interesując się życiem poszczególnych gwiazd, to jeszcze nie widziałam zbyt wielu związków tego typu. Jednak może coś przeoczyłam… Niemniej naprawdę ciężko mi było w to uwierzyć. W przeciwieństwie do bohaterów, którzy są bardzo realistyczni, w przedstawieniu wydarzeń tego realizmu niestety zabrakło. Wniosek nasuwa się od razu, panowała lekka dysproporcja.
Jednak o kilku zaletach także należy wspomnieć. Najbardziej mi się podobało, że para z poprzedniego tomu nie zanikła. Osoby te nadal się pojawiają, stały się po prostu postaciami drugoplanowymi. Rzadko kiedy zdarza się coś podobnego, zazwyczaj w seriach tego typu szybko przechodzimy do kolejnej pary i zapominamy o poprzedniej, no ewentualnie można Zawsze wiemy, co się u nich dzieje, jak się czują, bardzo często występują w dialogach i sprawiają, że ta książka jest bardziej pozytywna i zabawna. Dzięki nim przyjemniej mi się czytało, ale nawet bez tego nie mogłabym narzekać.
Książka pomimo tego, że nie jest wysokich lotów – naprawdę wciąga. Nakazuje nam czytać i czytać, bez ustanku. Jest idealna na odprężenie i zrelaksowanie się, szczególnie w wakacyjne wieczory. Styl autorki jest bez zbędnych zawijasów, bardzo prosty, a jednak ma w sobie coś, co przyciąga uwagę. Podsumowując, dam książce 5/10. Miło mi się ją czytało, ogółem biorąc – bardzo podoba mi się seria o zawodnikach MMA, jednak jestem pewna, że będą osoby, dla których ten tom może się okazać niewystarczający.
Red Girl Books Recenzje –
Pamiętacie trzynastoletniego chłopca, który przewijał się w historii o Nicu i Elle ?
Teraz Vinny jest już dorosłym i absolutnie przystojnym facetem, który jest całkiem dobrym bokserem. Przez jego łóżko przewija się mnóstwo panien, o których zapomina już na drugi dzień. Traktuje je wręcz przedmiotowo i dlatego Nico przymusza go, aby ten poprowadził zajęcia z samoobrony w Centrum Dla Kobiet. Ma to mu pomóc zmienić swoje zachowanie w stosunku do płci pięknej.
Liv zależy na swojej pracy dziennikarki, ale o nią stara się również jej przeciwniczka. Obie dostają od swojego szefa zadanie. Kobieta ma przeprowadzić wywiad z zawodnikiem mieszanych sztuk walki. Wszystko było by piękne gdyby nie był to mężczyzna, którego kiedyś znała, a który złamał jej serce.
Liv i Vinny spotykają się po latach. Obydwoje są już dojrzali, zmienieni przez czas, ale wspólne przyciąganie pozostało. Wiedzą czego chcą, a czego się wystrzegać, jednak z czasem odkrywają, że ich serce i rozum zaczynają się buntować. Vinny uświadamia sobie, że nie potrafi przestać myśleć o koleżance ze szkolnych lat, ale ona z kolei nie potrafi mu zaufać. Mężczyzna krok po kroku burzy mury, którymi ona się owinęła, aby go do siebie nie dopuścić. Jednak w końcu mu się to udaje. Jednak nic nie trwa wiecznie. Liv dostaje kolejne zadanie, a w nim napisanie artykułu, który ma wyjawić sekrety o Vinny.
Czy kobieta postawi swoją pracę na pierwszym miejscu? Co z tego wszystkiego wyniknie?
Vi Keeland to taka autorka, po której nie spodziewam się wiele. Może to nie jest dobre określenie. Po prostu chodzi mi o to, że jeśli sięgam po jej książkę to wiem, że będzie ona lekka i miła. Chociaż schemat jest taki sam jak w większości to o dziwo mi to nie przeszkadza. Myślę, że póki, co żadna jejksiążka nie podbiła ”Gracza”, ale ta na pewno okazała się lepsza od historii o Nico i Ellie. Polubiłam wspólne dogryzania pomiędzy bohaterami, ten zadziorny styl bycia boksera. Myślę, że ja sama bym nie mogła mu się oprzeć. Chociaż niekiedy drażnił mnie swoim zaborczym zachowaniem.
Vinny to mężczyzna, który wie czego chce i nie zawaha się użyć siły swojego uroku aby to zdobyć. Jest silny, męski i władczy, co nie raz dał odczuć w stosunku do Liv.
Przeżył mnóstwo bólu w swoim życiu. Jego matka ćpała i to on się nią zajmował, chronił ją. Nawet po tylu latach, kiedy usamodzielnił się. Moim zdaniem pokazuje to jego lojalność i nie tylko w stosunku do matki, ale również do swoich przyjaciół.
Liv to taki typ romantycznej marzycielki. Jednak jest jednocześnie inteligentna i zdecydowania. Nie brakuje jej też ambicji i dążenia do wyznaczonego sobie celu jakim jest zdobędzie pracy marzeń.
”MMA. Fighter. Szansa” to historia o dwójce ludzi, których kiedyś połączyło uczucie. Jednak pełne zawirowania w ich życiu rozdzieliły ich. Autorka stworzyła lekką i przyjemną w odbiorze powieść. Niekiedy jest zabawna, czasem smutna i nostalgiczna. Sceny seksu są pełne namiętności i szacunku do drugiej osoby. Nie jest to wybitna książka, ale pokazuje jak trudne dzieciństwo odbija się na nas samych. Momentami czegoś mi brakowało, czułam jakiś dziwny niedosyt i do teraz nie wiem, co to mogło być. Książki Vi Keeland czyta się szybko, wciągają czytelnika i nie trudno im się oprzeć. Zawsze, kiedy zaczynam kolejną książkę tej autorki pochłaniam je w parę godzin.
Jeśli nie szukacie niczego ambitnego, coś co można przeczytać w jeden wieczór to gorąco polecam. Ja już nie mogę doczekać się kolejnej części i kolejnego przystojniaka.
klaudiagrabowska794 –
Czy można zapomnieć o tym, co wydarzyło się w przeszłości, aby w końcu powrócić do tego, co sprawiało, że staliśmy się lepszymi ludźmi? Wyobraźcie sobie, że kiedyś, kilka lat temu, będąc praktycznie w otchłaniach piekła, nie mając nadziei na coś lepszego, nie wierząc w cel własnego istnienia, poznaliście osobę, która ukazała wam prawdziwe piękno świata. Istoty, która zmieniła sposób postrzegania przez was świata. Nigdy nie mieliście okazji poznać czegoś tak niewinnego i cudownego. Sądziliście, że nie zasługujecie na tę istotę. Mieliście wrażenie, że jesteście zbyt mroczni. Z czasem wasza relacja się zagęściła – zrozumieliście, że tylko ta osoba może sprawić, iż w końcu poczujecie się spełnieni, ale jak to w życiu bywa, wasze plany potoczyły się całkowicie inaczej. Wmówiliście sobie, że nie zasługujecie, by spędzić życie z tą osobą. Odeszliście, pozostawiając bolące rany zarówno w swoim sercu, jak i tym drugim. Próbowaliście zapomnieć o tym, co się stało, ale nigdy wam się to nie udało. Po wielu latach znów zobaczyliście tę osobę. Los dał wam drugą szansę. Czy znajdziecie w sobie odwagę, aby ją wykorzystać? Czy stare blizny można zaleczyć? Ostatnio na blogu dzieje się bardzo mało. W ciągu tego miesiąca skupiłam się na nauce, ostatnich zaliczeniach i przygotowaniu do kwalifikacji. Postanowiłam na chwilę zwolnić oddech i z pełną parą zabrać się za solidne przyswajanie wiedzy. Opłacało się, ponieważ póki co jestem zadowolona ze swoich wyników – w poniedziałek czeka mnie tylko część praktyczna i powracam do was z mnóstwem recenzji i innych postów. W lipcu pojawi się konkurs, w którym będziecie mogli wygrać ,,Przebudzenie Morfeusza” K. N. Haner, którego jestem ambasadorką. Książka, o której chciałabym wam dziś opowiedzieć to niesamowita, intrygująca, seksowna historia jednej z najbardziej rozpoznawalnych (w ostatnim czasie) autorek – Vi Keeland, której pozycje pochłania się błyskawicznie. ,,Szansa” zachwyca od pierwszej strony, sprawia, że serce bije szybciej, a czytelnik z wielką niecierpliwością przewraca kolejne kartki, aby poznać zakończenie. Czy mogę powiedzieć, że tak pozycja mnie uwiodła? TAK. Zakochałam się w niej i mam wrażenie, że szybko o niej nie zapomną, a tymczasem… Zapraszam do zapoznania się z całą recenzją!
KLASYCZNY FIGHTER? ZADZIORNY, ZABORCZY I SZALENIE SEKSOWNY. CZY DAĆ MU SZANSĘ?
Przeszłość pozostawia trwały ślad w naszej osobowości, choć czasami usilnie staramy się o niej zapomnieć.
Liv Michaels jest na najlepszej drodze do szczęścia. W końcu otrzymała fantastyczną ofertę pracy i czuje, że spełnia się niemal na każdym polu. Co prawda nie znalazła miłości, ale nauczona przykrym doświadczeniem nie ma w planach romantycznych uniesień.
Vince „Niezwyciężony” Stone jest fantazją niejednej kobiety. Przystojny, niezwykle pociągający zawodnik MMA wzbudza powszechne pożądanie. Choć nie wierzy w miłość, potrzeby kobiet przedkłada nad własne – przynajmniej w łóżku. Zbliża się najważniejsza walka w jego karierze, więc nie może się rozpraszać.
Tak się składa, że ta para miała już ze sobą do czynienia. Kiedyś łączyły ich nietypowe stosunki, ale zostały bezprecedensowo przerwane. Jednak niektóre sprawy pozostały niedokończone. Kiedy drogi Vince’a i Liv przecinają się ponownie, trudne do określenia napięcie wisi w powietrzu. Nieufność i zaskoczenie miesza się z niepohamowanym pożądaniem. Ale jak można zapomnieć o starych ranach, skoro blizny są jeszcze widoczne?
NAJBARDZIEJ SKRAJNE EMOCJE, IŚCIE ZWIERZĘCE INSTYNKTY, GENIALNE PANOWANIE NAD CIAŁEM W DZIKIEJ WALCE W KLATCE
Vince Stone – seksowny, mroczny, zaborczy mężczyzna, który zna swoją wartość. Nic nie może go pokonać. Przetrwanie nie stanowi dla niego problemu. Od dziecka musiał radzić sobie sam, aż pewnego dnia poznał zawodnika MMA, który pomógł odnaleźć mu cel w życiu. Nico Hunter , stał się jego trenerem, a teraz, w końcu, po wielu miesiącach przymusowego zawieszenia w zawodach, Vince ,,Niezwyciężony” Stone wraca do gry. Mężczyzna, który doprowadza kobiety do krzyku, zawodnik, którego nikt nie pokona, a pod tym wszystkim chłopiec, który pragnie czegoś więcej…
Liv Michaels po skończeniu studiów dziennikarskich, stara się o pracę w prestiżowej firmie. Kobieta wie, że to jej najlepsza szansa – gdy zwycięży i zgarnie tę posadę, w końcu odnajdzie szczęście. Liv czuje się spełnianą kobietą. W młodości była nieśmiałą nastolatką, która nie wierzyła w siebie, a dziś reprezentuje kobity sukcesu, których nic nie powstrzyma. Kiedy Liv otrzymuje propozycje napisania artykułu o najbardziej pożądanym zawodniku MMA ostatnich miesięcy, nie spodziewa się, że te mężczyzna aż tak zawróci jej w głowie…
Pierwsze spotkanie, pierwszy szok, pierwsza namiętność…
Liv i Vince znali się w przeszłości. On złamał jej serce, ona odebrała mu nadzieję. Czy kiedy znów się spotkają, będą potrafili wybaczyć sobie dawne błędy? Czy dadzą sobie drugą szansę? Jakie tajemnice skrywają? Czy złamane serce można wyleczyć? Czy nadzieja nie umiera ostatnia? Jedno jest pewne, Vince nie odpuści!
,,Szansa” jest niczym wytrawne wino – zachwyca swoją głębią, intryguje kolorami, pozwala odpłynąć myślami w inne rejony duszy. Vi Keeland wie, jak przeciągnąć czytelnika na swoją stronę – bohaterów jej powieści, nie łatwo zapomnieć, wgryzają się w najgłębsze skrytki książkowego serca, uzależniają i sprawiają, że chce się więcej. ,,Szansa” to historia o tym, jak trudno przychodzi nam wybaczenie, o losie, który często z nas drwi, miłości, która jest niezwykle bolesna, przeszłości, która zawsze nas nawiedza – uzależnienie od narkotyków, które niszczy życie zarówno uzależnionych, jak i ich bliskich, odgrywa tu dużą rolę. Autorka nie boi się poruszać tematów, o których się wie, ale nie chce słyszeć. W swoje historie umiejętnie wplata tematy tabu, nie boi się krytyki oraz pochwał. ,,Szansa” to opowieść o nieograniczonych możliwościach, sile człowieka, miłości, która może zranić, ale również uzdrowić. A wszystko to wplecione jest w historię kipiącą zmysłowością. Namiętna, temperamentna, ostra – ,,Szansa” sprawia, że serce bije szybciej, a oddech przyśpiesza!
Vince ,,Niezwyciężony” Stone sprawia, że kobiety krzyczą z rozkoszy. Pewny siebie, przystojny, mroczny – czy ktokolwiek może mu się oprzeć? Wydawałoby się, że mężczyzna ma cudowne życie, a problemy omijają go z daleka, ale nic bardziej mylnego – opiekowanie się matką, która jest narkomanką, walka z własnymi uzależnieniami, kłopoty, które wiszą nad nim niczym ciemne chmury. Vince nie ma łatwo w życiu. Dawno temu pewna dziewczynka sprawiła, że zyskał nadzieję na lepsze jutro, ale kiedy postanowił ją opuścić, wszystko się zmieniło. Zraniony, zgryźliwy, zaborczy – Vince nie boi się ubrudzić sobie rąk, a dla bliskich jest gotów zrobić wszystko. Gdy w jego życiu znów pojawia się Liv, postanawia wykorzystać szansę, którą zyskał od losu. Czy mu się to uda? Liv nie jest już nieśmiałą nastolatką, która boi się wyróżniać. Przeszła długą drogę, aby stać się osobą, którą teraz jest – kobieca, pewna siebie, inteligentna. Kobieta nie boi się wyzwań i walczy o swoją przyszłość ze wszystkich sił. Dawno temu, pewien chłopiec bardzo ją zranił. Nigdy nie sądziła, że jeszcze kiedykolwiek go zobaczy, aż tu pewnego dnia, dostaje nowe zlecenie – przeprowadzenie wywiadu z Vince’m Stone’m, wschodzącą gwiazdą MMA. Gdy Liv spotyka oczy tego seksownego mężczyzny, jej świat wywraca się do góry nagami. Vince się zmienił, ale ona również nie jest taka sama. Czy pozwolą sobie na przebaczenie? Czy wykorzystają swoją kolejną szansę?
,,Szansa” to powieść, którą można się delektować – każda strona jest pułapką, z której nie ma wyjścia. Dopiero zakończenie całej historii, może ukazać nam wyjście, ale wtedy czytelnik nie ma ochoty odchodzić. Vince i Liv to bohaterowie, którzy na długo zapadną mi w pamięci. Pasjonująca, gorąca, pełna namiętności powieść, od której nie można się oderwać. Czy jesteście gotowi wyjść naprzeciw historii, która może wciągnąć was bez końca do swojego świata? Jeśli tak, biegnijcie czym prędzej do księgarni i szukajcie najnowszej książki Vi Keeland!
Rudablondynkarecenzuje –
Vince to znany bokser, a Olivia to dziennikarka szukająca swojej szansy. Ta dwójka spotyka się ponownie po latach, ale czy nadal są tacy sami jak dawniej? A może jednak się zmienili?
Według mnie jest to historia pełna pasji, a przede wszystkim uczuć. Dzięki nim przenosimy się w wir szalonych emocji, które ciągną zarówno bohaterów jak i czytelników. Książka tym sposobem zapiera dech w piersi, co jest rzadko spotykane, gdyż nie wiele z nich to potrafi.
Podsumowując jest to dla mnie rewelacyjna książka, a przede wszystkim wciągająca od pierwszej aż do ostatniej strony. Jednak najbardziej za serce ujmuje fakt pogodzenia się z przeszłością, która dotyczy na pewno nie jednego z nas.
Tą historię mogę polecić każdemu, ale na pewno porwie w swoje objęcia czytelniczki marzące o posiadaniu na własność takiego boksera jak Vince.
Moja ocena: 10/10